Pouczenia zamiast mandatów, wyjątkowo skrupulatne wypełnianie formalności i oflagowanie radiowozów. Tak mają protestować policjanci w całym kraju. Mundurowi nie doszli do porozumienia z resortem spraw wewnętrznych - informuje Dziennik Wschodni.

Policjant nie ma prawa do strajku, co nie wyklucza, by związkowcy domagali się uznania swoich racji poprzez różne akcje protestacyjne - mówi dr Andrzej Przemyski, emerytowany policjant i były rzecznik komendanta głównego Policji, wykładowca SWPS.

28 czerwca 2018 roku centrala Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów zakomunikowała, że od 10 lipca będzie prowadzić akcję protestacyjną. Decyzja ta wynika z niezadowalającego przebiegu negocjacji z rządem w zakresie oczekiwań środowisk mundurowych.

Policjanci w regionie łódzkim przystępują do włoskiego strajku. Tam, gdzie się da, zrezygnują z wystawiania mandatów na rzecz pouczeń – informuje Dziennik Łódzki w artykule zatytułowanym: „Strajk włoski policjantów w Łódzkiem. Zamiast mandatów będą dawać pouczenia”. Wkrótce do protestu mogą przystąpić inne służby mundurowe.

 

O proteście zapowiedzianym przez NSZZ Policjantów informuje w dzisiejszym wydaniu Gazeta Wyborcza w artykule zatytułowanym: "Wrze w budżetówce: w piątek "czarny protest" zawodów medycznych, do strajku szykują się policjanci".

Oflagowanie jednostek i niewypisywanie mandatów zapowiada związek zawodowy policjantów, który zdecydował o rozpoczęciu ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. W odpowiedzi MSWiA zapewnia, że jest otwarte na kolejne rozmowy.

 

Policyjne związki rozpoczną akcję protestacyjną w całym kraju. Walczą o zmianę rozwiązań emerytalnych, podwyżki, a także równe traktowanie z innymi służbami. Decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej podjęli mundurowi związkowcy z całego kraju, jednogłośnie. - Akcja nie przerywa rozmów, które toczymy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chcemy pokazać determinację - mówi jeden z policjantów.

 

To już pewne - rusza ogólnopolska akcja protestacyjna policji. Funkcjonariusze będą przede wszystkim prowadzić tzw. strajk włoski, który będzie polegał na drobiazgowym wykonywaniu wszystkich czynności. Zamiast mandatów będą też stosować pouczenia.