„W żaden sposób podwyżki dla służb mundurowych nie są zagrożone. Zakładam, że powinny wejść w życie od pierwszego marca, ale funkcjonariusze dostaną wyrównanie za styczeń i luty” – zapowiedział w rozmowie z InfoSecurity24.pl wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański. Jak dodał, resort zdaje sobie sprawę z tego, że styczniowy termin może skłaniać część osób do odejścia z formacji, ale ministerstwo ma namawiać mundurowych do pozostania w służbie oraz powrotu z emerytury.
W tym tygodniu posłowie zajmą się projektem przyszłorocznego budżetu. W dokumencie znalazły się m.in. zapowiadane już od dłuższego czasu 20-proc. podwyżki dla służb mundurowych. Czy podczas sejmowych prac nad budżetem zapisy dotyczące zwiększenia uposażeń funkcjonariuszy mogą ulec zmianie? Jak zapewnia w rozmowie z InfoSecurity24.pl wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański taki scenariusz nie jest w ogóle brany pod uwagę. „W żaden sposób podwyżki dla służb mundurowych nie są zagrożone” - zapewnił wiceszef MSWiA.
Jedyną rzeczą, która jest inna niż w roku 2023, to kwestia tego, że w ustawie okołobudżetowej na rok 2023 podwyżki dla służb mundurowych obowiązywały od 1 marca 2023 roku i związku z tym do każdego miesięcznego wynagrodzenia doliczano jeszcze 1/5 tej podwyżki, czyli za styczeń i luty. Teraz, ponieważ z ustawy okołobudżetowej te zapisy znikną, podwyżki dla służb mundurowych w wysokości 20 proc. nastąpią w dniu, kiedy budżet zostanie zatwierdzony, opublikowany i rozpoczniemy naliczanie. Zakładam, że te podwyżki powinny wejść w życie od pierwszego marca, ale funkcjonariusze dostaną wyrównanie za styczeń i luty.
WIESŁAW SZCZEPAŃSKI, WICESZEF MSWIA
W rozmowie z InfoSecurity24.pl Szczepański odniósł się też do tego, czy - w związku z tym, że podwyżki zaczną obowiązywać od stycznia, a nie jak było to rok temu od marca - resort nie obawia się, że może skłonić to większą liczbę funkcjonariuszy do odejścia z formacji np. w lutym. „Zdajemy sobie sprawę, że może tak nastąpić, ale namawiamy funkcjonariuszy do tego, żeby pozostali w służbie. Mamy nadzieję, że poprawi się system szkolenia, że nastąpi odpolitycznienie i że część funkcjonariuszy, którzy odeszli z uwagi na to, że nie zgadzali się z takim a nie innym prowadzeniem Policji, wróci do służby” – zaznaczył wiceminister.
Jak dodał, „wiadomo, jeżeli funkcjonariusz złoży i zostanie zatwierdzony mu raport odejścia do 28 lutego, może pozyskać na podwójnej indeksacji”. „Ale powiem krótko. W roku 2023, mimo że tej indeksacji nie było, że podwyżka nastąpiła od pierwszego marca to z wniosków, które zostały złożone o odejście ze służby wycofało tylko 10 procent funkcjonariuszy. Wcale więc ta formuła nie zadziałała w jakiś sposób zatrzymujący na funkcjonariuszy. Natomiast my chcemy przekonać innym sposobem zarządzania, funkcjonowania, tak żeby jednak ci funkcjonariusze cofnęli swoje decyzje o odejściu” – tłumaczy Szczepański.
Wiceszef MSWiA podkreślił też, że na tę chwilę resort nie planuje składać poprawek do budżetu, jeżeli chodzi o finansowanie służb. „Oczywiście problemem, który jest, to są kwestie wynagrodzeń służb mundurowych. Jeśli chodzi o Policje, to - z tego co pamiętam - w 2024 roku będzie miała 4,5 miliarda złotych więcej środków niż w 2023 roku. Oczywiście 2,5 miliarda to są pieniądze związane z podwyżkami wynagrodzeń, ale około miliarda złotych to są większe pieniądze na wydatki bieżące” – powiedział.
Jak zapewnił, jeśli będzie potrzeba zwiększenia środków finansowych dla służb mundurowych to „będziemy o tym rozmawiali przy ewentualnej nowelizacji budżetu”.
źródło: InfoSecurity24.pl