To już pewne - rusza ogólnopolska akcja protestacyjna policji. Funkcjonariusze będą przede wszystkim prowadzić tzw. strajk włoski, który będzie polegał na drobiazgowym wykonywaniu wszystkich czynności. Zamiast mandatów będą też stosować pouczenia.

 

 

"W związku z niesatysfakcjonującymi środowisko policyjne negocjacjami, które jak dotąd nie zagwarantowały spełnienia postulatów skierowanych do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji przez organizacje związkowe reprezentujące interes funkcjonariuszy służb mundurowych i nie podpisanie do chwili obecnej stosownego porozumienia, Zarząd Główny NSZZ Policjantów podjął w dniu 27 czerwca 2018 r. decyzję o wszczęciu ogólnokrajowej akcji protestacyjnej. Powołał Komitet Protestacyjny, przyjął harmonogram działań protestacyjnych oraz strategię dotyczącą dalszych negocjacji ze stroną rządową" - ogłosił dziś Zarząd Główny NSZZ policjantów.

Przypomnijmy, że związki zawodowe służb mundurowych domagają się m.in. podwyżek, powrotu do systemu emerytalnego z 31 grudnia 2012 roku (kiedy to funkcjonariusze mogli przechodzić szybciej na emeryturę), jak również wypłacania pełnego wynagrodzenia za nadgodziny i za L4 w pierwszych 30 dniach choroby.

Związkowcy dali czas ministerstwu na spełnienie postulatów do 14 kwietnia. Mimo że szef MSWiA Joachim Brudziński usiadł z przedstawicielami służb mundurowych do rozmów, porozumienia nie udało się osiągnąć.

"Decyzja o wszczęciu ogólnokrajowej akcji protestacyjnej przyjęta została jednogłośnie. Za podjęciem akcji protestacyjnej opowiedzieli się przedstawiciele wszystkich zarządów wojewódzkich w kraju. Świadczy to o tym, że w sprawach najważniejszych dla naszego środowiska NSZZ Policjantów, bez względu na różnice zdań prezentowane niekiedy przez liderów poszczególnych zarządów wojewódzkich, wykazał niebywałą jedność w sprawach dotyczących policjantów" - czytamy w komunikacie sporządzonym przez związkowców.

Źródło: