Biorąc pod uwagę, że każdego dnia ulice polskich miast patroluje około 15 tysięcy policjantów prewencji, to ta liczba musi robić wrażenie. Dlatego też policyjni związkowcy ruszyli z kampanią, która ma przybliżyć społeczeństwu, jak naprawdę wygląda służba funkcjonariuszy.

Policyjni związkowcy rozpoczęli na Śląsku kampanię społeczną, która ma poprawić wizerunek funkcjonariuszy, ale też wskazać na ich problemy. Na billboardach widać zamaskowanych kiboli i hasło: Kto Was obroni, gdy przyjdą oni?

Kontrowersyjny billboard policyjnych związkowców w centrum Katowic. Wbrew pozorom akcja nie ma zachęcać do wstąpienia w szeregi policji, ani przestrzegać przed pseudokibicami. Chodzi o to, żeby pokazać problemy policji. A tych nie brakuje.

Dialog ze związkami zawodowymi w policji i zabiegi o godziwe wynagrodzenia dla tej formacji zadeklarował we wtorek szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudziński podczas otwarcia w Mircu posterunku policji. Poinformował, że powołał pełnomocnika ds. kontaktów ze stroną społeczną.

GW opisuje proces ściągania z całej Polski do stolicy policyjnych posiłków na miesięcznicę. Szczególną uwagę poświęca garnizonowi łódzkiemu, z którego wysłano 97 ludzi, 15 radiowozów, w tym jedną karetkę i jeden samochód techniczny.

Już wiadomo, dlaczego pracę w policji musiały zareklamować gwiazdy kryminalnego filmu Pitbull. W tym roku komendant stołeczny policji planuje zatrudnić 675 policjantów, ale nie ma z kogo wybierać. W ostatniej rekrutacji na 240 miejsc znaleziono zaledwie 63 nowych "Kulsonów".

Zachęcamy do obejrzenia reportażu TV Nowa o nowych - pozarynkowych metodach naboru do Policji.

TV Nowa w wiadomościach "24 godziny" z 10 stycznia 2018 r. informuje o zabezpieczaniu tzw. "miesięcznic smoleńskich", przedstawia rosnącą liczbę funkcjonariuszy i kosztów związanych z zabezpieczeniem  spokoju tej religijnej uroczystości.