Zamieszczamy kolejny przegląd prasy opisującej wydarzenia w kraju z udziałem policji.

Przełożeni każą nam odstępować od spraw kryminalnych. Mamy patrolować ulice i karać demonstrantów. Bandyci chodzą bezkarni – pisze Wojciech Czuchnowski w Gazecie Wyborczej w artykule zatytułowanym: “Policjanci mają dość. “Bandyci chodzą bezkarni, a my pilnujemy demonstracji”.

– Koncentrujemy się przede wszystkim na tym, aby tym, którzy biorą udział w tych – nie czarujmy się, nielegalnych – zgromadzeniach zapewnić bezpieczeństwo – oświadczył Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, odnosząc się w radiowej Jedynce do działań policji wobec protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Poinformował, że w środę w 410 protestach brało udział 430 tys. osób.

"Obecnie funkcjonariusze służą w warunkach nasilającej się absencji chorobowej spowodowanej wykonywaniem zadań związanych z epidemią" – pisze we wniosku do ministra spraw wewnętrznych i administracji Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów. Ponieważ na "funkcjonariuszy spada coraz większa ilość obowiązków służbowych wynikających z rozprzestrzeniania się wirusa, ale też dodatkowo realizacja zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom różnego rodzaju zgromadzeń i demonstracji, które bezpośrednio narażają zdrowie policjantów", szef NSZZ Policjantów chce, by resort spraw wewnętrznych i administracji przeznaczył dodatkowe środki na "okresowy wzrost dodatków służbowych i funkcyjnych" dla mundurowych zaangażowanych w "przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się epidemii Covid-19 oraz działającym bezpośrednio w sytuacji zagrożenia zakażeniem".

"Wobec zapowiadanych przez liderów i organizatorów protestów kolejnych prób aktów agresji i profanacji miejsc kultu religijnego, podlegająca mi policja będzie podejmowała zdecydowane działania" - poinformował w wydanym dziś oświadczeniu minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Dodał, że celem policji zawsze było i pozostaje zapewnienie porządku oraz bezpieczeństwa wszystkim obywatelom.

– Poseł Kopiec to nie Brad Pitt. Nie wszyscy go znają. Policjant nie wie czy w tarczę naparza mu demonstrant czy przedstawiciel parlamentu. Choć ten drugi powinien wiedzieć, że jego poselska legitymacja go do tego nie uprawnia – mówi Rafał Jankowski w rozmowie z red. Marcinem Zasadą z Dziennika Zachodniego w Katowicach.

– Chciałbym zaapelować do manifestujących: możecie wyrażać swoje niezadowolenie wobec rządu, Sejmu, Senatu, Trybunału Konstytucyjnego, Kościoła, wobec wszystkich, ale zostawcie w spokoju policję – mówi Onetowi Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów – cytowany przez autorów artykułu zatytułowanego: “Protesty w całej Polsce. Policjanci: nie postrzegajcie nas jako zbrojnego ramienia rządu”.

Kierownictwo polskiej Policji od początku wspiera policjanta z Oddziału Prewencji Policji z przekonaniem, że zapadnie uczciwy i sprawiedliwy wyrok. W ocenie kierownictwa, policjant na co dzień wzorowo wykonuje swoje obowiązki i również podczas demonstracji w sierpniu 2017 r. - pomimo, że sam był obrażany i wyzywany - zachował spokój i postępował zgodnie z procedurami.