Sejmowa Komisja Finansów Publicznych opowiedziała się w czwartek za przeznaczeniem z rezerwy celowej dot. zobowiązań Skarbu Państwa dodatkowych 292,1 mln zł na wydatki policji. Jak tłumaczył wiceminister finansów Sebstian Skuza, środki miałby zostać przeznaczone m.in. na dopłaty do wypoczynku, pomoc mieszkaniową, pokrycie należności i świadczeń dla zwalnianych funkcjonariuszy, ale także finansowanie wydatków bieżących, takich jak zakup paliwa i części zamiennych, niezbędne remonty obiektów czy inne wydatki, np. związane z dojazdem funkcjonariuszy na służbę.
W czwartek komisja opiniowała wniosek ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej w sprawie zmiany przeznaczenia rezerwy celowej zaplanowanej w ustawie budżetowej na rok 2021.
Jak powiedział wiceminister finansów Sebastian Skuza, wniosek dotyczy zmiany przeznaczenia kwoty 292,1 mln zł ujętej w ustawie budżetowej na rok 2021 w ramach rezerwy celowej w pozycji 16 - zobowiązania wymagalne Skarbu Państwa. Tłumaczył, że niewykorzystane środki z rezerwy celowej zostałyby przeznaczone na uzupełnienie wydatków związanych z realizacją zadań policji: wypłaty należnych świadczeń funkcjonariuszom, m.in. na dopłaty do wypoczynku, pomoc mieszkaniową itp. (73,2 mln zł); pokrycie należności i świadczeń dla zwalnianych funkcjonariuszy (56,6 mln zł); finansowanie wydatków bieżących zakupu paliwa i części zamiennych (113,8 mln zł); niezbędne remonty obiektów (21,6 mln zł); inne wydatki, np. związane z dojazdem funkcjonariuszy na służbę (26,9 mln zł).
"Powyższa zmiana nie spowoduje zakłóceń w finansowaniu zadań, na które wyżej wymieniona rezerwa została pierwotnie zaplanowana. Ona do dziś nie została wykorzystana w dużej części" - powiedział wiceminister.
Dariusz Rosati zaznaczył, że jest zdumiony i zbulwersowany wnioskiem. "Z uzasadnienia (...) wynika, że te dodatkowe 300 prawie milionów ma być na wydatki, które mają charakter rutynowy (...), bieżący, to są wydatki, które bardzo łatwo było przewidzieć w planie finansowym na bieżący rok" - powiedział Rosati. Dociekał, czy mamy do czynienia z nagłą falą odejść, czy nie można było przewidzieć jubileuszy, w związku z którymi trzeba będzie wypłacać nagrody. Dziwił się też, że nie zaplanowano wystarczająco wysokich wydatków bieżących czy na remonty. "Jakim cudem w budżecie na ten rok nie zaplanowaliście wydatków, które wydają się całkiem oczywiste i naturalne?" - pytał.
Jak tłumaczył wiceminister Skuza, kwota 292 mln zł, taka sama jak wnioskowana, została wcześniej zablokowana przez MSWiA w związku z niższymi wydatkami związanymi z emeryturami i rentami wypłacanymi funkcjonariuszom. Dodał, że trudno jest przewidzieć, ilu funkcjonariuszy przejdzie na emeryturę, a ilu zostanie w służbie.
Na pytanie co się stało, że wydatki policji są takie a nie inne, odpowiedział wiceminister w resorcie administracji i spraw wewnętrznych Maciej Wąsik: "Mam nadzieję, że pandemię wszyscy państwo posłowie zauważyli". Dodał, że to oznacza zwiększone wydatki nie tylko na służę zdrowia, ale wszystkie służby mundurowe, które - jego zdaniem - niezwykle aktywnie uczestniczyły w zwalczaniu pandemii.
Komisja w głosowaniu pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie zmiany przeznaczenia 292,1 mln zł z rezerwy celowej na zobowiązania wymagalne skarbu państwa na wydatki policji.
Więcej "materiału"
O budżecie policji wiceszef MSWiA mówił też w niedawnej rozmowie z InfoSecurity24.pl. Jak przekonywał, rząd i resort spraw wewnętrznych i administracji jest jak krawiec "który ma określony materiał i musi z niego coś uszyć". "Uszyjemy tyle, ile mamy materiału" – mówił Wąsik. Dodał też, że chciałby "podwoić budżet policji, ale na razie jest to niemożliwe".
Warto też przypomnieć, że służby mundurowe wciąż czekają na zaprezentowanie przygotowanego w MSWiA projektu nowej ustawy modernizacyjnej, która mogłaby – choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone – wejść w życie od stycznia 2022 roku. Jak zapowiadał w rozmowie z InfoSecurity24.pl Maciej Wąsik, resort spraw wewnętrznych i administracji planuje, że do służb trafi nie mniej środków niż zakładała zakończona w grudniu ubiegłego roku modernizacja, co oznacza, że formacje podlegle MSWiA mogłyby łącznie otrzymać nawet ponad 9 mld złotych.
Podczas posiedzenia Komisji, wiceszef MSWiA podkreślał, że zeszłoroczny budżet był przygotowywany w warunkach wielkiej niewiadomej, a "przesunięcia (…) są pochodną (...) wewnętrznych, resortowych oszczędności". Czy MSWiA ma więcej "zaskórniaków", które może przekazać podległym sobie formacją nie wiadomo, wiadomo jednak, że jeśli kolejne środki udałoby się znaleźć policja z chęcią je przyjmie. Jak mówił bowiem jeszcze w lutym w rozmowie z redakcją InfoSecurity24.pl komendant główny policji, gen. insp. Jarosław Szymczyk, niedoszacowanie budżetu kierowanej przez niego formacji to problem, "z którym policja boryka się od lat". Jak dodał jednak, "trzeba przyznać też, że w ostatnich latach każdorazowo, w trakcie roku był zasilany dodatkowymi środkami pozwalającymi na normalne funkcjonowanie". Szymczyk mówił też o tym, że głęboko wierzy w to, "że również w tym roku dodatkowe pieniądze pojawią się i pozwolą nam na uzupełnienie braków, które w tej chwili definiujemy". Jak się okazuje, jeśli Sejm i Senat do propozycji pozytywnie zaopiniowanej przez sejmową Komisję Finansów Publicznych się przychylą, nadzieje szefa policji mogą nie okazać się płonne.
PAP/DM
źródło: InfoSecurity24.pl