Naszym Gościem po 8 był Krzysztof Balcer, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Łodzi, z którym Przemysław Naze rozmawiał o zaostrzeniu protestu służb mundurowych.

Analiza liczby wypadków, do których doszło w minione wakacje, może prowadzić do ciekawych wniosków - pozytywnych dla kierowców, ale już niekoniecznie dla budżetu państwa.

Od stycznia 2019 r. podwyżki dostaną policjanci, strażacy, pogranicznicy, żołnierze i Służba Ochrony Państwa. Więcej pieniędzy otrzymają też pracownicy cywilni podlegający MSWiA.Podwyżki otrzymają wszystkie służby podlegające Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, czyli policja, straż pożarna, straż graniczna i Służba Ochrony Państwa.

1 stycznia 2018 r. w polskiej policji było 4621 wakatów, w czerwcu wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński mówił już o 6283 nieobsadzonych etatach. Przewiduje się, że w przyszłym roku będzie brakować 8 tys. policjantów. A bardzo prawdopodobne, że jeszcze więcej.

Do wszystkich zarządów wojewódzkich Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów została skierowana wewnętrzna instrukcja, która zawiera eksperckie wskazówki dotyczące strajku włoskiego. Jej celem jest ujednolicenie formy protestu. Są one wyjątkowo dokładne i mają nie tylko chronić policjantów, ale także pokazać prawdę o tej formacji - informuje red. Bożena Wiktorowska w dzisiejszym wydaniu Gazety Prawnej.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, na Pomorzu Zachodnim pojawił się "desant" 22 funkcjonariuszy oddelegowanych z Komendy Stołecznej Policji. Według policjantów, to zwyczajowa, wakacyjna praktyka. Z kolei według naszych ustaleń, to nic innego, jak ratowanie dramatycznej sytuacji kadrowej w policji. W tle są wyjazdy do pracy w Niemczech.

Takiej skali protestu chyba nikt się nie spodziewał. Policjanci są dumni z zaangażowania kolegów, politycy przebąkują o gotowości do rozmów. A wpływy z mandatów spadły o prawie 80 procent.

Związkowcy z OPZZ wychodzą na ulice. 22 września Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych chce zorganizować w Warszawie wielotysięczną manifestację, bo - jak mówią jego szefowie - rząd nie szanuje polskich pracowników.