Bogdan Borusewicz nie wpuszczony na cmentarz. Policja mówi o "skandalicznej postawie"- To skandal i bezprawie - mówił wicemarszałek Senatu, któremu funkcjonariusze zagrodzili drogę na cmentarz, gdzie leży grób jego żony. Teraz policja mu odpowiedziała. Tak jak Bogdan Borusewicz użyła słowa "skandal". Nie skierowała go jednak do służb, ale senatora.

Dziennik Bałtycki w artykule Szymona Zięby zatytułowanym: "Policyjni związkowcy w sporze z Bogdanem Borusewiczem" - przytacza wypowiedzi wicemarszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza w odpowiedzi na stanowisko Prezydium ZW NSZZ Policjantów woj. pomorskiego.

W województwie łódzkim tylko w tym roku mundur zdjęło aż 119 policjantów, podczas gdy przyjęto zaledwie 54. Odchodzą doświadczeni, a związek zawodowy alarmuje, że wkrótce nie będzie komu uczyć nowych.

Pięciu policjantów się rozchorowało. Twierdzą, że gdy wrócili ze zwolnienia lekarskiego, posypały się na nich kary. I oskarżają jednego z przełożonych o mobbing i zastraszanie.W jednym czasie na zwolnieniu lekarskim przebywała piątka funkcjonariuszy pionu kryminalnego. Wówczas panowała grypa. Szef miał być z tego powodu niezadowolony. I po powrocie do pracy, zdaniem policjantów, zaczął ich mobbingować.

Joachim Brudziński, który niedawno został ministrem spraw wewnętrznych, ma coraz twardszy orzech do zgryzienia. Chętnych do pracy w policji jest coraz mniej, liczba wakatów rośnie i nie pomagają nawet apele Partyka Vegi, zachęty dla bezrobotnych, a także patrzenie przez palce na ponowne podchodzenie do testów psychologicznych.

Sytuacja w policji od dłuższego czasu nie wygląda dobrze. Na Lubelszczyźnie funkcjonariusze mieli przykaz karania kierowców mandatami, a nie pouczać, zaś w woj. dolnośląskim wyszło na jaw, że policjanci mają określone minimum narkotyków, które muszą w trakcie służby znaleźć. Teraz, w tej samej komendzie, okazuje się, że traktuje się ich jak uczniów z podstawówki i czerwonym długopisem wpisuje uwagi.

Dlaczego na stołecznych drogach jest coraz niebezpieczniej? Szukając odpowiedzi, przeanalizowaliśmy dane z ostatnich czterech lat. Wynika z nich, że policja coraz łagodniej traktuje kierowców.

650 złotych podwyżki, zmiany w systemie emerytalnym i pełnopłatne zwolnienia lekarskie – to niektóre z żądań służb mundurowych. Jeśli nie zostaną zrealizowane przez rząd, funkcjonariusze zapowiadają protest.