Policjanci z Piekar Śląskich zatrzymali do kontroli mężczyznę, który poruszał się w obszarze zabudowanym o 52 km/h powyżej dozwolonej prędkości. 34-latek początkowo zatrzymał się, jednak po chwili próbował uciec. Podczas ucieczki wjechał w funkcjonariuszy. Został zatrzymany i tymczasowo aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa policjantów.
Kilka dni temu na ulicy Bytomskiej w Piekarach Śląskich (woj. śląskie) funkcjonariusze, podczas rutynowej kontroli zmierzyli prędkość motocykliście. Gdy rejestrator wskazał o 52 km/h za dużo, policjanci zatrzymali kierującego do kontroli. Pierwotnie mężczyzna zatrzymał się w wyznaczonym miejscu. Jednak już po chwili niespodziewanie ruszył, wjeżdżając z dużą siłą w mundurowych. Spowodował obrażenia u jednego z policjantów.
Ruszył do ucieczki, po przejechaniu krótkiego odcinka drogi utracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się. Następnie podjął próbę ucieczki pieszo, jednak policjanci dogonili 34-letniego mężczyznę. Został obezwładniony przez funkcjonariuszy, mimo podjęcia próby kopania i uderzania ich.
Jak się okazało mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary blisko 2 lat więzienia za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu i niepłacenie alimentów. Dodatkowo posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Motocykl, którym poruszał się mężczyzna, nie był zarejestrowany w Polsce, a tablica rejestracyjna była podrobiona. Jak się okazało, mężczyzna miał przy sobie woreczek z białym proszkiem. Wstępne badanie wykazały, że była to amfetamina.
Po zatrzymaniu, usłyszał prokuratorskie zarzuty usiłowania zabójstwa, niestosowania się do zakazu sadowego i posiadania narkotyków. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
źródło: InfoSecurity24.pl