(…) Za niepokojące należy uznać publiczne podważanie wiarygodności osób reprezentujących NSZZ Policjantów i stawianie im zarzutów na podstawie anonimowych źródeł informacji. Taki stan rzeczy powoduje eskalację konfliktu pomiędzy Ministerstwem i Związkiem, a tym samym oddala wszelkie możliwości dialogu i poszukiwania kompromisu w ważnych dla polskiej Policji kwestiach (...)
(...) Zjawisko to jest tym bardziej niepokojące, że osoby, wobec których stosowane są wyżej opisane praktyki, od lat rzetelnie i kompetentnie reprezentują podczas prac sejmowych i ministerialnych interesy funkcjonariuszy, a ich działalność cieszyła się zawsze uznaniem i szacunkiem również wśród oponentów (…) pisze pani Poseł do Parlamentu Europejskiego.