"Obecnie funkcjonariusze służą w warunkach nasilającej się absencji chorobowej spowodowanej wykonywaniem zadań związanych z epidemią" – pisze we wniosku do ministra spraw wewnętrznych i administracji Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów. Ponieważ na "funkcjonariuszy spada coraz większa ilość obowiązków służbowych wynikających z rozprzestrzeniania się wirusa, ale też dodatkowo realizacja zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom różnego rodzaju zgromadzeń i demonstracji, które bezpośrednio narażają zdrowie policjantów", szef NSZZ Policjantów chce, by resort spraw wewnętrznych i administracji przeznaczył dodatkowe środki na "okresowy wzrost dodatków służbowych i funkcyjnych" dla mundurowych zaangażowanych w "przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się epidemii Covid-19 oraz działającym bezpośrednio w sytuacji zagrożenia zakażeniem".
Mundurowe pensje składają się z kilku części, a wśród nich – oprócz uposażenia zasadniczego – znajdują się m.in. dodatki służbowe i funkcyjne. Ich wysokości zależne są od stanowiska, grupy zaszeregowania czy sprawowanej funkcji i przyznawane są w określonym dla każdego etatu przedziale. I to właśnie o podniesienie tych dodatków wnioskuje do szefa MSWiA Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów. Jak pisze, "propozycja gratyfikacji finansowej dla policjantów najbardziej obciążonych i ponoszących przez to największe ryzyko nie jest rozwiązaniem nowym". Szef policyjnych związkowców powołuje się na rozwiązania jakie minister zdrowia zaproponował dla lekarzy i personelu medycznego zaangażowanego w walkę z Covid-19. Zgodnie z przepisami, którymi dziś zajmie się Senat, na czas walki z epidemią mają oni otrzymywać 200 proc. wynagrodzenia. Czy na podobne rozwiązania mogą liczyć także policjanci?
W piśmie do ministra Mariusza Kamińskiego, szef NSZZP podkreśla, że "obecnie funkcjonariusze służą w warunkach nasilającej się absencji chorobowej spowodowanej wykonywaniem zadań związanych z epidemią". Zgodnie z danymi Komendy Głównej Policji, obecnie na kwarantannie przebywa ponad 2600 mundurowych. Jeśli dodamy do tego blisko 7 tys. wakatów (stan na 1 października) wyraźnie widać, że sytuacja jest trudna, szczególnie – co zauważa Jankowski – biorąc pod uwagę dodatkowe zadania jakie funkcjonariusze muszą wykonywać. "Na funkcjonariuszy spada coraz większa ilość obowiązków służbowych wynikających z rozprzestrzeniania się wirusa, ale też dodatkowo realizacja zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom i demonstracji, które bezpośrednio narażają zdrowie policjantów. Jak widzimy na co dzień, to policjanci mają bezpośredni kontakt z osobami, grupami osób nieprzestrzegającymi rygorów sanitarnych" – czytamy w liście do szefa MSWiA.
Mam świadomość, że zadania te realizują również inne służby, jednak to właśnie Policja odgrywa tu pierwszorzędną rolę i to właśnie policjanci obciążeni są w największym stopniu ryzykiem zakażenia. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że kluczową sprawą dla bezpieczeństwa społeczeństwa jest zapewnienie ciągłości służby policjantów. Funkcjonariusze pozostający w służbie są przeciążeni, wykonują obowiązki za kolegów, będących w kwarantannie bądź na zwolnieniu lekarskim.
Ekstra środki na dodatki służbowe i funkcyjne to z pewnością rozwiązanie, które spotkałoby się z aprobatą policyjnego środowiska. Po pierwsze, trudno jednak dziś powiedzieć czy MSWiA zdecyduje się na taki krok w czasie, w którym każda złotówka oglądana jest znacznie dokładniej niż dotychczas. Po drugie, już projekt przyszłorocznej ustawy okołobudżetowej, zgodnie z którą mają nie powstać fundusze nagród nie pozostawia złudzeń, że kryzys dosięgnie także służb mundurowych. Warto też dodać, że nawet jeśli minister Kamiński znajdzie dodatkowe środki i przeznaczy je na podniesienie dodatków służbowych i funkcyjnych, ich zwiększanie rodzić będzie wiele pytań – poczynając od tych dotyczących tego, kto będzie decydował o wysokości "ekstra pieniędzy", przez te związane z emeryturami, a dokładniej z tym, czy podniesione dodatki zwiększać będą wymiar potencjalnej policyjnej emerytury, aż po wątpliwości dotyczące tego, czy wyższych dodatków nie powinni otrzymać też mundurowi innych formacji. Sytuacja nie należy więc do najłatwiejszych, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że koronawirus szybko nie wycofa się raczej z naszej codziennej rzeczywistości.
DM
źródło: InfoSecurity24.pl