„Solidarność” wysłała do komendantów różnych służb pisma, w których zachęca, by wstępować w jej szeregi – dowiedział się Onet. To wywołało oburzenie innych związków zawodowych. Ich zdaniem to wywieranie politycznej presji na komendantach. – Jest to wyraźny sygnał, że tylko przynależność do „Solidarności” jest zgodna z obowiązującą linią – przekonuje Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów.
Onet dotarł do jednego z takich pism (patrz załącznik). Autorzy wyraźnie zaznaczają w nim, że ustawa dot. pluralizmu związkowego została wprowadzona z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy
Przedstawiciele „Solidarności” proszą też komendantów o rozpowszechnianie tego pisma wśród swoich podwładnych
„W tej chwili nie ma już żadnej wątpliwości, że wprowadzenie pluralizmu było przedsięwzięciem o charakterze ściśle politycznym” – pisze w specjalnym oświadczeniu Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Rafał Jankowski (patrz załącznik).
Przypomnijmy, że w lipcu 2019 r. roku Sejm uchwalił ustawę, która zakłada pluralizm związkowy w służbach, m.in. w policji, straży granicznej i służbie więziennej.
Chodzi o to, że wcześniej funkcjonariusze służb mundurowych mogli zrzeszać się tylko w jednym związku zawodowym, działającym w danej formacji. Nowa ustawa zniosła to ograniczenie, dając im możliwość wyboru innego związku. Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta RP, tłumaczył w Sejmie, że ma ona służyć konstytucyjnej „wolności zrzeszania się”.
Problem w tym, że zdaniem przeciwników tej ustawy na służby mundurowe „ostrzy sobie zęby” „Solidarność” Piotra Dudy, która współpracuje z rządem, a jednocześnie była inicjatorem tych zmian. Zwracała na to uwagę m.in. Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
– NSZZ Policjantów stronił od polityki. Ciągle podkreślamy, że i policja, i funkcjonujący w niej związek musi być apolityczny i neutralny światopoglądowo. Wprowadzenie kolaborującej z rządem „Solidarności” do służb mundurowych doprowadzi do ich upolitycznienia. Tajemnicą poliszynela jest bowiem fakt, że to Piotr Duda zapragnął utworzyć swój – uległy wobec rządu – a więc klasyczny żółty związek w służbach – podkreślał w rozmowie z Onetem Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów i jednocześnie przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
Teraz okazuje się, że przedstawiciele kierownictwa niektórych regionów NSZZ „Solidarność” skierowali do komendantów poszczególnych służb pisma z informacją o możliwości przystąpienia do ich organizacji.
Onet dotarł do jednego z takich pism. Autorzy wyraźnie zaznaczają w nim, że „ustawa została wprowadzona z inicjatywy Prezydenta RP Andrzeja Dudy, o co od dawna zabiegał NSZZ „Solidarność”. Ponadto, przedstawiciele „Solidarności” zwracają się do komendanta z prośbą o „rozpowszechnianie przedmiotowego pisma wśród podległych funkcjonariuszy i pracowników”.
Zdaniem policyjnych związkowców to niedopuszczalna sytuacja. „Dla zainteresowanych jest to wyraźny sygnał, że tylko przynależność do „Solidarności” jest zgodna z obowiązującą linią. A jeżeli ktoś mógłby w to zwątpić, niech odpowie sobie na pytanie, dlaczego „Solidarność” nie zwraca się do funkcjonariuszy i pracowników bezpośrednio, tylko korzysta ze wsparcia przełożonych?” – pisze w specjalny oświadczeniu Rafał Jankowski.
W tej chwili nie ma już żadnej wątpliwości, że wprowadzenie pluralizmu było przedsięwzięciem o charakterze ściśle politycznym, mającym na celu osłabienie pozycji istniejących związków na rzecz związku całkowicie podporządkowanemu politykom sprawującym władzę. „Solidarność” jest związkiem reprezentującym interes jednego obozu politycznego i dlatego z jego wsparcia może korzystać – i jak widzimy – już to robi” – podkreśla szef Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
ZAŁĄCZNIKI