Choć Komenda Główna zapewnia, że są środki na wypłaty za służbę po godzinach, nie wiadomo, jak ją ewidencjonować i czy coś grozi przełożonym, którzy ją zlecili – pisze Katarzyna Wójcik w dzisiejszym wydaniu Rzeczpospolitej w artykule zatytułowanym: „Dyscyplinarka za zlecanie policyjnych nadgodzin”.

Policjanci nie wiedzą, jak ewidencjonować i rozliczać nadgodziny. To efekt nowelizacji przepisów i wymiany pism między biurem kadr Komendy Głównej Policji, związkowcami, MSWiA i komendantem głównym policji.

– Chcemy wspólnie wypracować zasady ewidencjonowania nadgodzin. Zwróciliśmy się o to do komendanta głównego policji. Zasady powinny być jednolite w całym kraju. Nie może być też tak, że przełożeni będą pociągani do odpowiedzialności za wypłacanie rekompensaty za nadgodziny – tłumaczy Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów.

Zgodnie z ostatnią nowelizacją ustawy o Policji za nadgodziny trzeba zapłacić. Obowiązują dwa okresy rozliczeniowe: od 1 stycznia do 30 czerwca danego roku oraz od 1 lipca do 31 grudnia. W zamian za czas służby przekraczający normę funkcjonariuszowi przysługuje czas wolny w tym samym wymiarze. Przepisy pozwalają przełożonemu na rozliczenie nadgodzin tylko w okresie rozliczeniowym. Jeżeli tego nie uczyni, policjantowi automatycznie będzie przysługiwała rekompensata pieniężna, chyba że sam w ciągu dziesięciu dni zwróci się o udzielenie wolnego.

Zgodnie z wytycznymi KGP przesłanymi do komendantów pod koniec października, policjant może wypracować maksymalnie osiem nadgodzin tygodniowo. Przekroczenie tego limitu miało się wiązać z konsekwencjami dla przełożonego układającego grafik albo zlecającego nadgodziny. Grozić mu miało postępowanie dyscyplinarne albo pociągnięcie do odpowiedzialności na podstawie przepisów o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych.

Wypłacanie rekompensaty powinno być wyjątkiem. Zgodnie z wytycznymi przełożeni powinni prowadzić ewidencję czasu służby w taki sposób, by wynikało z niej, kto, kiedy i jakie czynności polecił realizować w ramach ponadnormatywnego czasu służby. Po zmianie prawa odbiór nadgodzin ma charakter planowy, czyli odgórny. To przełożony, układając grafik służby, ma wskazać policjantowi, w jakie dni zostanie mu udzielony czas wolny w zamian za dodatkowe godziny pracy. W dotychczasowej regulacji policjant miał wpływ na to, kiedy odbierze nadgodziny.

Pismo KGP zostało wycofane z obrotu. Zarówno rzecznik prasowy Komendy Głównej, jak i MSWiA uspokoiły policjantów, że są środki na wypłatę rekompensat za nadgodziny. Nie wyjaśniono jednak, jak ewidencjonować czas pracy i co grozi przełożonym zlecającym służbę po godzinach.

Dlatego NSZZ Policjantów oczekuje opracowania wytycznych dotyczących rozliczania nadgodzin. Wycofanie pisma biura kadr KGP nie rozwiało obaw funkcjonariuszy.

 źródło: rp.pl