Jak donosi Gazeta Pomorska w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy wszczęto postępowanie dyscyplinarne dotyczące Andrzeja Sz., komendanta policji w Chełmnie. Dlaczego? Według naszego informatora przekroczył uprawnienia.
Z moich informacji wynika, że komendant KPP Chełmno kazał policjantom zakończyć interwencję pouczeniem - relacjonuje nasz informator. - Jego kolega zaparkował na zakazie. Pojechali tam policjanci i okazało się, że ten człowiek nie posiada nawet uprawnień do kierowania. Powołał się jednak na znajomość z komendantem. Doszło do rozmowy telefonicznej, po której szef policji polecił policjantom pouczyć pana i puścić.
„Pomorska” o sprawie dowiedziała się w sobotę. Wówczas to, w KWP w Bydgoszczy „na gwałt” powoływano nowego zastępcę komendanta policji w Chełmnie. Przypomnijmy, ostatnio pełniący funkcję zastępcy - Krzysztof Duliński - zmarł 18 maja podczas urlopowego wyjazdu na południe Polski. 38-latek popracował w KPP w Chełmnie zaledwie trzy miesiące.
- Obawiali się, że szef chełmińskiej policji ucieknie na L4 - mówi policjant, chcący zachować anonimowość. - Pali mu się grunt pod nogami, a jednostka nie może zostać bez kierownictwa. Dwa lata temu wielu policjantów zamieszanych w burdę w hotelu Centralnym w Chełmnie uciekło na zwolnienia lekarskie. Z służbą pożegnali się m.in. szefowie policji w Chełmnie i Świeciu.
dalsz część arykułu: pomorska.pl