Niespełna miesiąc temu Polską wstrząsnął skandal z aresztowaniem chińskich szpiegów. Cały zachodni świat wycofuje się z kupowania sprzętu z Państwa Środka. I w tej atmosferze polska policja rozstrzyga przetarg, którego warunki sprawiły, że kupiony mógł zostać tylko... chiński sprzęt! Do Komendy Głównej Policji (KGP) trafią nowe radiotelefony samochodowe jednego z chińskich producentów.
Firma ta, podobnie jak Huawei i ZTE, jest na cenzurowanym w Stanach Zjednoczonych. Urzędy i administracja państwowa mają zakaz ich kupowania. W ślad USA idą kolejne kraje w Europie. Powód? Obawy o to, że sprzęt może służyć do inwigilacji. Jak informowaliśmy, gdy złapano w Polsce chińskiego szpiega Weijinga W., prawo w Chinach nakazuje producentom sprzętu cyfrowego umożliwienie służbom specjalnym tego kraju zainstalowanie oprogramowania, które pozwoli na zdalną ingerencję w każdy sprzęt!
Fakt skontaktował się w tej sprawie z Rzecznikiem KGP Mariuszem Ciarką:
– Nie znam tego przetargu, ale w dzisiejszych czasach rynek jest tak globalny, że nawet, gdy przetargi wygrywa firma z Austrii czy Niemiec, to i tak dostarcza sprzęt produkowany w Chinach – odpowiedział rzecznik.
– Gdyby tylko dlatego wykluczano jakieś urządzenia, że są z Chin i jest zakaz, to od razu byłaby afera i byłyby pozwy do sądu.
cały artykuł: tutaj