Ponad 22 mln zł wyniosą dodatkowe wydatki resortu Joachima Brudzińskiego na podwyżki dla podległych mu funkcjonariuszy. Rząd zapewnia, że nie wygeneruje to większych kosztów dla budżetu, gdyż te pieniądze zostały już wcześniej zarezerwowane.
Rząd podczas wtorkowego posiedzenia przyjęła projekt noweli ustawy Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020 – informuje Centrum Informacyjne Rządu.
Poprawka była potrzebna w związku z większą liczbą etatów w mundurówce, a co za tym idzie zwiększeniem środków potrzebnych na podwyżki dla funkcjonariuszy, które mają zostać wypłacane od stycznia 2019 roku.
Jak oszacował resort, od ubiegłego roku w policji przybyło tysiąc etatów, w straży granicznej 700 etatów, w straży pożarnej 490 etatów, a w Służbie Ochrony Państwa 450 etatów. W sumie więc musiały się znaleźć pieniądze dla dodatkowych 2640 funkcjonariuszy.
Potrzebnych będzie więc 22,2 mln zł. Tyle pochłoną dodatkowe podwyżki w 2019 i 2020 roku - wyliczył rząd.
Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa na realizację programu wzrośnie o 91,4 mln zł do ok. 18 mld zł. Ta zmiana nie wywoła dodatkowych skutków dla budżetu państwa, gdyż środki te były wcześniej zarezerwowane w ustawach budżetowych na poprzedni i ten rok, podało CIR.