Zwykle proszą o zwolnienie kierowców, którzy podróżują z nadmierną prędkością. Teraz jednak to oni na zwolnienia przechodzą i to zbiorowo. Policjanci idą na L4, bo jak mówią przedstawiciele policyjnych związków zawodowych, są przemęczeni i chorują, a warunki w jakich pracują nie są warte poświęcenia.Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że chce dialogu i przedstawia kolejną propozycję. Zdaniem związkowców odbiegającą od ich postulatów.
Szczególnie ostatnio ten brak porozumienia dał się we znaki komendom. Gdy akcja znicz zbliżała się, kolejni policjanci po konsultacjach lekarskich udawali się na chorobowe.
Z warmińsko-mazurskiego garnizonu do działań akcji „Znicz” wyjechało o 1/5 funkcjonariuszy mniej niż w poprzednich latach. Jak mówią związkowcy, sytuacja z godziny na godzinę ulega zmianie, ale na gorsze. Zdaniem związkowców zarówno uposażenia jak i prawa funkcjonariuszy są niewystarczające. MSWiA zapewnia, że problemu nie bagatelizuje. To jednak nie przekonuje związków.
Propozycja szefa resortu
Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński odpowiedział przedstawiając propozycję, którą resort wystosował pod koniec września. „Zaproponowałem dodatkowe 253 złote podwyżki od 1 lipca 2019 roku dla wszystkich funkcjonariuszy. Podkreślam, że to kwota dodatkowa. Niezależnie od tego, od 1 stycznia 2019 roku otrzymacie średnio 309 zł podwyżki” – wyjaśnił Brudziński. Oprócz tego płatne nadgodziny, pełnopłatne zwolnienia lekarskie oraz możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę .
- Nie ma dyskusji na temat art. 15a Ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, które dzieli policjantów na lepszych i na gorszych. Jedni mogą sobie doliczyć lata pracy z cywila, inni sobie nie mogą doliczyć. Nie ma dyskusji w ogóle o waloryzacji – mówi nadkom. Sławomir Koniuszy, przewodniczący ZW NSZZP w Olsztynie.
Apel policyjnych związkowców
Chorobowe policjantów to również problem dla prokuratury. W obliczu braku dochodzeniowców na służbie praca prokuratorów przedłuża się. Potwierdzają to policyjni związkowcy. O jak najszybsze porozumienie apeluje Rafał Jankowski szef NSZZ Policjantów.
„Obawiam się [...], że jeżeli w najbliższych dniach nasze środowisko nie uzyska jednoznacznej gwarancji na spełnienie naszych postulatów, [...] sytuacja może się skomplikować jeszcze bardziej. W imieniu Zarządu Głównego NSZZ Policjantów wzywam pana ministra do osobistego i niezwłocznego podjęcia rozmów”
Jednocześnie jednak przedstawiciele warmińsko-mazurskiego garnizonu zapewniają, że zachowana jest ciągłość służby patrolowej, jak i w ruchu drogowym. Ze strony resortu wysłane zostało również gotowe porozumienie z podtrzymanymi propozycjami rządu, które minister, jak przekonuje, gotowy jest podpisać.