W nadchodzące święto Wszystkich Świętych może zabraknąć policjantów w województwie łódzkim. Funkcjonariusze z pionów drogówki i prewencji masowo udają się na zwolnienia chorobowe. Jednocześnie ostrzegają, że akcja może "rozlać się na cały kraj" - informuje TVN24.
Od miesięcy z przerwami trwa protest policji w całym kraju. W województwie łódzkim od dwóch dni obserwowane są problemy kadrowe. Policjanci masowo przechodzą na chorobowe. Istnieje obawa, że zjawisko może rozprzestrzenić się na cały kraj. Wczoraj rano na chorobowym w całym województwie łódzkim przebywało 100 funkcjonariuszy. Wieczorem ich liczba wynosiła już 250. Wszystko wskazuje na to, że dzisiaj liczba zwolnień także wzrośnie - twierdzi TVN24, powołując się na swoje nieoficjalne źródła.
Sytuacja robi się o tyle niebezpieczna, że brakuje obsady z pionu drogówki w komendach w Łasku, Zduńskiej Woli, Poddębicach, Wieluniu, Wieruszowie czy Tomaszowie Mazowieckim. Dziś nie będzie także nikogo w całej Łodzi. Komenda Główna Policji potwierdziła, że w województwie łódzkim pojawił się problem dużej liczby zwolnień.
Na policyjnych forach pojawiają się informacje, że to swego rodzaju "bunt". Zaprzecza temu rozmówca TVN24, a więc "jeden z wysokich oficerów centrali policji", choć przyznaje, że "sytuacja nie należy do normalnych".
Protest policji
Przypomnijmy. 10 lipca rozpoczął się protest policjantów. - Jestem wręcz zdumiony i zaniepokojony tym, że atmosfera jest aż tak bojowa – mówił wówczas w rozmowie z Onetem szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski. Decyzję o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej podjęła Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Jeszcze przed rozpoczęciem protestu, Jankowski opowiadał w wywiadzie dla Onetu o absurdach pracy policyjnej, np. o tym, że policjanci sami muszą wykupywać OC dla radiowozu, o braku uregulowanej kwestii nadgodzin itp.
Początkowo związkowcy domagali się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji, które zostały zamrożone w 2009 roku. 12 marca br. wysłali swoje postulaty do ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów i sprawiedliwości. Również w marcu Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych informowała, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, odbędą się protesty.
Tym samym rozpoczęła się seria protestów, które w sierpniu postanowiono zaostrzyć, uzupełniając je o elementy strajku włoskiego.
Minister Jarosław Zieliński podpisał dwa porozumienia ze związkami zawodowymi pracowników cywilnych policji. 26 września NSZZ Pracowników Policji, 28 września - ze Związkiem Zawodowym Pracowników Policji. "Na mocy porozumień z 26 i 28 września br. zaplanowana na przyszły rok podwyżka dla pracowników cywilnych Policji została zwiększona do w sumie 550 zł. 250 zł dodatkowej podwyżki od lipca 2019 r. plus 300 zł niezależnej podwyżki z Programu Modernizacji od stycznia 2019 r." - poinformowało MSWiA. Wiceszef MSWiA ocenił, że "to jest postęp". 2 października w Warszawie odbyła się manifestacja służb mundurowych.
Demonstracja przebiegała pod hasłem "Razem trzymamy linię!".