W województwie śląskim drastycznie spadła liczba wystawionych przez policjantów mandatów. W lipcu zeszłego roku mundurowi wypisali ich ponad 58 tysięcy, a w tym roku zaledwie 2888. To efekt protestu mundurowych, którzy teraz tylko pouczają sprawców wykroczeń.

Od 10 lipca trwa protest policjantów, którzy domagają się podwyżek, a także likwidacji wakatów. W komendach brakuje funkcjonariuszy do służby, w efekcie czego mundurowi są przeciążeni pracą. W ramach protestu policjanci zrezygnowali z nakładania mandatów i tylko pouczają sprawców wykroczeń. To ma zmusić MSWiA do podpisania porozumienia, gdyż mniejsza liczba mandatów oznacza mniejsze wpływy do budżetu państwa.

Liczby mówią za siebie

W czwartek Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów, ujawnił na Facebooku, że podczas protestu w województwie śląskim drastycznie spadła liczba wystawionych mandatów. W lipcu 2017 r. policjanci wystawili ich ponad 58 tysięcy. Tymczasem w tym roku od 10 lipca do 10 sierpnia wypisano zaledwie 2888 mandatów. „Liczby mówią same za siebie. Dziękuję Wam” napisał Jankowski. „Wyborcza” dotarła do podpisanego przez generała Krzysztofa Justyńskiego, szefa śląskiej policji, pisma, które potwierdza te dane.
– To prawdziwa zapaść i sygnał, że policyjne środowisko w województwie śląskim jest skonsolidowane jak nigdy wcześniej, a protest nie jest tylko udziałem związkowców – podkreśla jeden z funkcjonariuszy. Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach nie komentuje tych danych.

Protest uderzył mocno

Wiadomo już, że policyjny protest mocno uderzył w finanse państwa. Urząd Skarbowy w Opolu, który rozlicza wszystkie mandaty wystawione w całym kraju, przyznał, że w lipcu wpływy z tego tytułu zmniejszyły się o 11 mln zł. Jeśli policyjna akcja potrwa dłużej, ta kwota będzie rosła.
W województwie śląskim od lat wystawia się najwięcej mandatów w całym kraju. W 2010 r. mundurowi wypisali ich ponad pół miliona, w zeszłym roku było ich już ponad 600 tysięcy. Za co je dostaliśmy? Za prędkość, wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, stwarzanie zagrożenia na drodze lub przekraczanie jej w niedozwolonym miejscu czy jazdę na czerwonym świetle policja wystawiła ponad 394 tys. mandatów. 98 tysięcy osób ukarano za picie alkoholu w miejscu publicznym. Mandaty za śmiecenie dostało prawie 25 tys. osób, a 47 tys. za malowanie na murach nieprzyzwoitych napisów, przeklinanie, obnażanie się, natarczywe proponowanie seksu, a także uprawianie go w miejscu publicznym. Wystawiono też 50 tysięcy mandatów za niszczenie wiat przystankowych, znaków drogowych, urządzeń na placach zabaw czy deptanie trawników. W kilku przypadkach nałożono je za niezgłoszenie zgonu osoby bliskiej.

Komenda nie rozlicza

Komenda w Katowicach od wielu lat podkreśla jednak, że nie rozlicza funkcjonariuszy z liczby wypełnionych druczków mandatowych. Głównym kryterium efektywności ich pracy jest poziom bezpieczeństwa w miejscach, w których pełnią służbę.

Źródło