O sytuacji w służbach mundurowych mówi się ostatnio wiele, głównie za sprawą trwającego protestu. Służby podległe MSWiA borykają się jednak nie tylko z problemami finansowymi, ale również z kadrowymi.

Liczba wakatów w Policji, Straży Granicznej czy Służbie Ochrony Państwa, jak twierdzi wielu komentatorów, jest alarmująca. Tymczasem zarobki w SOP są najwyższe spośród wszystkich służb mundurowych podległych MSWiA, dlatego też funkcjonariusze Policji czy Straży Granicznej chętnie przenoszą się do nowo powstałej formacji ochronnej – pogłębiając tym samym problemy kadrowe w innych. Jak dowiedział się InfoSecurity24.pl, tylko jeden funkcjonariusz SOP spośród tych, którzy 6 sierpnia złożyli ślubowanie, nie przeniósł się z innej służby mundurowej.

O tym, że funkcjonariusze SOP mają średnio jedne z najwyższych uposażeń spośród wszystkich służb mundurowych w Polsce pisaliśmy na łamach InfoSecurity24.pl już wielokrotnie. Przypomnijmy, w wydanym 1 czerwca rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów, podniesiono wielokrotność́ kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, do poziomu 3,99. Taki mnożnik, ustala przeciętne uposażenie funkcjonariuszy SOP (kwota bazowa w 2018 roku wynosi zgodnie z ustawą budżetową 1523,29 zł) na poziomie 6077,92 zł. Dla porównania, mnożnik w innych służbach podległych MSWiA kształtuje się na znacznie niższym poziomie. Po majowych podwyżkach, w Policji i Straży Granicznej wzrósł on do poziomu 3,28, a w Państwowej Straży Pożarnej do poziomu 3,22.

Jak się okazuje, wysoki mnożnik może być jednym z czynników który „przyciąga” funkcjonariuszy innych mundurowych formacji właśnie do SOP. Z informacji do jakich dotarł InfoSecurity24.pl wynika, że spośród 28 funkcjonariuszy ślubujących (a więc nowo przyjętych) 6 sierpnia, aż 27 przeniosło się do SOP z Policji i Straży Granicznej.   
Jednak mimo to, poziom wakatów nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Zgodnie z danymi, wg. stanu na 7 sierpnia w SOP jest 484 wakaty, a w najbliższym czasie kolejnych 10 funkcjonariuszy odejdzie ze służby, na emeryturę lub przeniesie się do innej formacji.

Przyczyn pośrednich takiego stanu rzeczy jest pewnie wiele, jednak porównując liczby widać wyraźnie, że w 2018 roku więcej funkcjonariuszy odeszło z SOP niż zostało do niego przyjętych. Od 1 stycznia 2018 roku ze służby w Biurze Ochrony Rządu/Służbie Ochrony Państwa odeszło 196 funkcjonariuszy, podczas gdy do przyjęto lub przeniesiono 121 mundurowych.
Trzeba oczywiście pamiętać, że SOP jest formacją nową, która dopiero tworzy swoje szeregi, jednak biorąc pod uwagę, że przejęła ona wprost od zlikwidowanego BOR-u większość jego zadań, pytania o to jak kierownictwo nowo powstałej formacji poradzi sobie z takim odpływem kadr nie wydają się bezzasadne. Tym bardziej, że widać mniej lub bardziej interwencyjne działania podejmowane doraźnie, jak choćby pojawiające się informacje o „pomocy” Policji w ochronie budynków, które wcześniej ochraniali funkcjonariusze SOP.

Przypomnijmy też, że 20 maja szef MSWiA wydał zarządzenie, zgodnie z którym „funkcjonariusze Straży Granicznej udzielą pomocy Służbie Ochrony Państwa w terminie od dnia 21 maja 2018 r. do dnia 10 grudnia 2018 r.”. W dokumencie podpisanym przez wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Kozłowskiego, MSWiA tłumaczy, że udział funkcjonariuszy Straży Granicznej w działaniach SOP ma mieć związek „ze spotkaniem w Warszawie Prezydentów Formatu Bukaresztańskiego B9, uroczystymi obchodami w Warszawie 550-lecia Sejmu oraz Konferencją Klimatyczną COP 24 w Katowicach”. Procedura wynika z art. 38 ustawy o SOP, który mówi, że w przypadku zagrożenia realizacji zadań, jeżeli siły SOP są niewystarczające lub mogą okazać́ się̨ niewystarczające do wykonania swoich zadań, do udzielenia pomocy SOP minister właściwy do spraw wewnętrznych może zarządzić́ użycie funkcjonariuszy Policji lub Straży Granicznej. I zapewne, gdyby nie utrzymujący się wysoki poziom wakatów w SOP, w zarządzeniu nie było nic, co mogłoby skłaniać do zastanowienia. 

Jeśli odpływ kadr nie zostanie zatrzymany, może się okazać, że niebawem nawet wyszkoleni funkcjonariusze Policji czy Straży Granicznej, przechodzący do służby w SOP, mogą nie być w stanie zapewnić profesjonalnej ciągłości działania. Pamiętajmy też, że o ile przeszkolenie już wyszkolonych (w pewnym stopniu) policjantów czy strażników granicznych jest zapewne stosunkowo łatwe, o tyle pełne wyszkolenie nowo przyjętego funkcjonariusza, tak by mógł on wykonywać powierzone mu zadania, jest procesem który trwa znacznie dłużej. Nie można też zapominać, że zasilenie kadr SOP funkcjonariuszami z innych służb mundurowych, może finalnie doprowadzić do wzrostu poziomu wakatów w ich macierzystych formacjach.

Źródło