Nie może być tak, że w największej formacji w Polsce, której zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo, nie ma pieniędzy dla funkcjonariuszy – mówi Onetowi Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów. Mundurowi są oburzeni decyzją komendanta głównego o zawieszeniu dodatków. Domagają się jej wycofania, a do premiera Morawieckiego piszą apel o przyznanie większych funduszy z budżetu państwa.
Po decyzji komendanta głównego funkcjonariuszom wstrzymywana jest wypłata dodatków m.in. za dojazdy do pracy, wczasy czy brak mieszkania. Policyjni związkowcy żądają od Jarosława Szymczyka rezygnacji z wprowadzenia tego rozwiązania. Jednocześnie apelują do premiera, by przyznał dodatkowe środki, których brakuje w budżecie policji.
Jak pisaliśmy wczoraj w Onecie, Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk skierował do komend wojewódzkich pismo dotyczące "konieczności niezwłocznego zabezpieczenia pilnych płatności". W związku z tym zapadła decyzja, żeby obciąć funkcjonariuszom dodatki. To nawet kilkaset złotych miesięcznie.
Sięganie do kieszeni policjantów
Policjanci mają nie otrzymywać dodatków m.in. za dojazdy do pracy poza miejscem zamieszkania, za brak mieszkania czy dopłat do wczasów. Co więcej, paragraf 3070, o którym czytamy w piśmie Komendanta Głównego Policji, mówi także o zasiłkach pogrzebowych dla policjantów, odprawach pośmiertnych oraz wszelkich świadczeniach socjalno-bytowych. Wszystko z powodu trudnej sytuacji w formacji.
Decyzję tę w poście na Facebooku skomentował od razu zarząd Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. "Komendant Główny Policji po raz kolejny sięga do kieszeni policjantów i rozpaczliwie ratuje niedoszacowany budżet Policji. Co można powiedzieć o budżecie, w którym zaczyna brakować pieniędzy już w połowie roku i jak się dziwić policjantom, którzy postanowili się temu sprzeciwić w ramach protestu?" - czytamy w nim. "I co można pomyśleć o rządzących, którzy nieustannie przekonują społeczeństwo, że w Policji tak dobrze jeszcze nie było?" - dodają członkowie NSZZ Policjantów.
Dziś funkcjonariusze idą krok dalej. Kierują dwa pisma – jedno do Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka, drugie do – premiera RP Mateusza Morawieckiego.
Apel o dodatkowe fundusze
- Od komendanta głównego domagamy się wycofania decyzji o wstrzymaniu wypłacania dodatków funkcjonariuszom. Do premiera Morawieckiego apelujemy o natychmiastowe przyznanie dodatkowych środków na policję. Zresztą komendant w swoim piśmie zapewnia, że minister Jarosław Zieliński wystąpił do pana premiera "o stosowne zwiększenie budżetu policji". Wyrażamy nasze poparcie – mówi Onetowi Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów.
- Nie może być tak, że w największej formacji w Polsce, liczącej blisko 100 tys. osób, której zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo w kraju, nie ma pieniędzy dla funkcjonariuszy. Nie może rząd stawiać komendanta tej formacji przed wyborem, za co ma zapłacić, a za co nie. Policja musi mieć na wszystko. Rządzący chwalą się otwieraniem nowych komisariatów, kupnem nowego sprzętu, a brakuje pieniędzy dla ludzi. To już lepiej oszczędzać na paliwie czy prądzie niż odbierać im należne pieniądze za ich służbę, prowadzoną często z narażeniem życia. I tak policjanci zarabiają zbyt mało, a jeszcze im się zabiera dodatki. Nie ma na to naszej zgody – podkreśla Jankowski.
Co ciekawe, Komenda Główna Policji zaprzecza, jakoby te dodatki miały zostać zawieszone. "W nawiązaniu do publikacji medialnych dotyczących wstrzymania wydatków osobowych niezaliczanych do uposażeń funkcjonariuszy w §, 3070 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 2.03.2010 r. w sprawie szczegółowej klasyfikacji dochodów, wydatków, przychodów i rozchodów oraz środków pochodzących ze źródeł zagranicznych, KGP informuje, że wypłaty świadczeń dla policjantów nie są zagrożone i brak jest na chwilę obecną zobowiązań wymagalnych. Wstrzymanie realizacji powyższych płatności wynika z ich rozliczenia na konkretny dzień, oszacowania braków i pilnych płatności w związku z możliwością pozyskania na ten cel dodatkowych środków z budżetu państwa" - czytamy w komunikacie, który ukazał się dziś na stronie KGP.
"Wstrzymana realizacja wszystkich wydatków"
Tymczasem Onet dotarł do pisma Komendy Głównej Policji w Bydgoszczy, z dnia 17 sierpnia, skierowanym m.in. do miejskich i powiatowych komend. Czytamy w nim: "Informuję, że zgodnie z pismem FB-6954/2018 z 14 sierpnia br. Komendanta Głównego Policji gen. insp. dr Jarosława Szymczyka w dniu 16 sierpnia br. została wstrzymana realizacja wszystkich wydatków w par. 3070 – Wydatki osobowe niezaliczane do uposażeń wypłacane funkcjonariuszom".
Poniżej jest zaś cała lista wstrzymanych dodatków. Są to: "dopłata do wypoczynku, przejazdy raz w roku dla funkcjonariuszy i ich rodzin, zasiłki na zagospodarowanie i zasiłki osiedleniowe oraz ryczałt z tytułu przeniesienia, odprawy pośmiertne i zasiłki pogrzebowe, pozostałe należność funkcjonariuszy, w tym przejazdy do szkół oraz zwrot kwot pokrywających koszty nauki funkcjonariuszy pobieranych przez instytucja spoza MSWiA, ryczałty za pranie odzieży ochronnej roboczej i specjalnej wykonywane we własnym zakresie, ryczałty za czyszczenie i naprawę wyposażenia specjalnego, równoważniki pieniężne wypłacane funkcjonariuszom za remont lokalu mieszkalnego lub za brak lokalu mieszkalnego, pomoc mieszkaniowa".
Jak się dowiedzieliśmy, podobne pisma rozsyłają do podlegających im jednostek także inni komendanci wojewódzcy.