Wydaje się, że to koniec trwającej od dłuższego czasu dyskusji na temat tego, jacy funkcjonariusze Policji są uprawnieni do otrzymania świadczenia pieniężnego, wypłacanego w zamian za wyżywienie. Interpretacja przepisów wydana przez dyrektora Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP, powinna rozwiać wątpliwości u tych przełożonych, którzy jeszcze je mieli. Jak czytamy w specjalnym piśmie „każde pełnienie służby poza budynkami Policji spełnia ten wymóg (otrzymania świadczenia pieniężnego w zamian za wyżywienie – przyp. red.)”. 

Saga pod tytułem komu wypłacać równoważnik za wyżywienie, trwa w Policji od jakiegoś czasu. I choć nie mówimy tu o zawrotnych kwotach, bowiem chodzi o 15 złotych, warto przypomnieć, że jeszcze całkiem niedawno było niecałe 3 złote. Jednak, mimo że kwoty nie są – w stosunku do budżetu całej formacji – znaczące okazuje się, że w niektórych jednostkach Policji, nawet z ich wypłatami był problem. Chodziło m.in. o interpretację przepisu, mówiącego o tym, że ekwiwalent należy się mundurowemu w zamian za wyżywienie - w okresie od 1 listopada do 31 marca – za służbę pełnioną na „wolnym powietrzu”. Problem był konkretnie z dookreśleniem tego czym jest „wolne powietrze”. Część przełożonych miała np. twierdzić, że policjantom pełniącym służbę patrolową z wykorzystaniem radiowozu ekwiwalent się nie należy. Sprawa kilkukrotnie miała być poruszana podczas odpraw kierownictwa Policji, jednak – sądząc po tym, że KGP zdecydowało się na przygotowanie dedykowanej interpretacji przepisów - wydaje się, że polecenia wydawane ustnie nie wystarczyły. A jak czytamy w piśmie, podpisanym przez dyrektora Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP i opublikowanym przez NSZZ Policjantów, w tym względzie sygnalizowane miały być „liczne wątpliwości”.

Właśnie wyrażenie "pełnienie służby na wolnym powietrzu" w praktyce budzi kontrowersje i rozbieżne interpretacje, a w konsekwencji - różne traktowanie policjantów poszczególnych jednostek Policji w zbliżonych (tożsamych) stanach faktycznych.
FRAGMENT PISMA DYREKTORA BIURA KADR, SZKOLENIA I OBSŁUGI PRAWNEJ KGP

Jak czytamy, „nie zagłębiając się w spory doktrynalne przyjąć należy, iż każde pełnienie służby poza budynkami Policji spełnia ten wymóg”. KGP tłumaczy, że w związku z tym „także pełnienie służby we wszelkich budkach wartowniczych (np. przy wjeździe do jednostki Policji, przy obiektach dyplomatycznych etc.; z wyłączeniem - co oczywiste - obiektów ze stałą infrastrukturą« grzewczą i sanitarną) czy też w pojazdach (w trakcie służby patrolowej, konwojowej, ochronnej, jako posterunek stały lub doraźny w ramach służby patrolowej etc.) winno być traktowane jako pełnienie służby na wolnym powierza”. Dodano też, że „wystarczającym argumentem do przyjęcia tego rodzaju rozwiązania jest fakt, iż służba pełniona przy użyciu wskazanych konstrukcji czy pojazdów charakteryzuje się bardzo częstym ich opuszczaniem, co w praktyce uniemożliwia wyliczenie dokładnego czasu pobytu policjanta na sensu stricte »wolnym powietrzu«”.

Niedorzecznym przy tym wydaje się skupianie się policjantów i ich przełożonych na szczegółowym wyliczaniu minut, w jakich przebywali poza pojazdem (czy inną wskazaną wyżej konstrukcją), podobnie jak odliczenie pobytu policjanta, pełniącego służbę w patrolu pieszym, od czasu jego pobytu na "wolnym powietrzu", w sytuacjach, w których wykonuje czynności służbowe we wszelkich pomieszczeniach "zamkniętych" (pojazdach, sklepach, mieszkaniach etc.)
FRAGMENT PISMA DYREKTORA BIURA KADR, SZKOLENIA I OBSŁUGI PRAWNEJ KGP

Dodano również, że „z tych też względów ze wszech miar pożądane jest ujednolicenie praktyki stosowania przedmiotowych przepisów w opisany wyżej sposób”, choć zaznaczono iż „ostateczną ocenę poszczególnych stanów faktycznych pozostawić należy bezpośrednim przełożonym”. Czy interpretacja wydana przez KGP tym razem okaże się wiążąca?

 

źródło: InfoSecurity24.pl