Komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński odwołał komendanta powiatowego policji w Zawierciu insp. Jacka Kurdybelskiego. Szef śląskiego garnizonu policji nie brał pod uwagę nawet tego, że Komenda Główna Policji uniewinniła komendanta z Zawiercia od zarzutu dyscyplinarnego.
Insp. Jacek Kurdybelski został odwołany. Obowiązki komendanta przejął dotychczasowy zastępca - mł. insp. Arkadiusz Miśta. To efekt bulwersującej sprawy związanej z wypadkiem, do którego doszło w Zawierciu 6 września 2018 roku. Adwokat z Austrii Roland G. spowodował wówczas wypadek, w którym ciężko ranna została Karolina Bebel. 27-letnia mama dwójki dzieci dopiero niedawno wybudziła się ze śpiączki.
Sprawie od samego początku towarzyszą kontrowersje. Adwokat z Austrii, który spowodował wypadek, w którym ucierpiała Karolina, złożył zażalenie na to, że... został zatrzymany przez policjantów. Zawierciański sąd uznał, że ma rację. Zwrócił mu też prawo jazdy.
Wobec policjantów z Komendy Powiatowej Policji, którzy wykonywali czynności związane z tą sprawą, wszczęto natomiast postępowania dyscyplinarne. Po tym, jak zostało to nagłośnione, funkcjonariusze zostali uniewinnieni.
Teraz okazało się, że komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński odwołał komendanta powiatowego policji w Zawierciu insp. Jacka Kurdybelskiego. Dlaczego? Zapytaliśmy o to Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach i początkowo odesłano nas do... Komendy Głównej Policji.
Było to o tyle niezrozumiałe, że postępowanie dyscyplinarne rzeczywiście przejęła KGP, ale procedurę odwołania komendanta powiatowego policji w Zawierciu wszczął komendant wojewódzki policji w Katowicach. Gdy zwróciliśmy uwagę na to, że prosimy KWP o odpowiedzi na pytania dotyczące odwołania komendanta, oficjalne stanowisko przesłała nam podkom. Magdalena Wiśniewska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Czytamy w nim:
Wydział Kadr Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach przekazał, iż Decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach insp. Jacek Kurdybelski został odwołany ze stanowiska Komendanta Powiatowego Policji w Zawierciu z dniem 23 czerwca i przeniesiony do dyspozycji Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach z dniem 24 czerwca br. Decyzja nie jest ostateczna, policjant skorzystał z prawa do wniesienia odwołania do organu wyższego stopnia, tj. Komendanta Głównego Policji, została jednak opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności na podstawie art. 108 kpa, jest zatem wykonywana.
Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowi art. 6e ust. 1 ustawy o Policji, zgodnie z którym odwołać ze stanowiska komendanta powiatowego Policji można w każdym czasie. Oznacza to, że policjanci zajmujący stanowisko z powołania, nie korzystają ze szczególnej ochrony prawnej charakterystycznej dla mianowania. Brak we wskazanym wyżej przepisie konkretnych kryteriów uzasadniających odwołanie oznacza, że rozstrzygnięcie w tym przedmiocie pozostawione zostało uznaniu organu administracyjnego, który w każdym czasie, oceniając przydatność do kierowania podległą jednostką organizacyjną, ze względu na charakter służby, może odwołać osobę ze stanowiska kierowniczego jednostki.
W niniejszym wypadku odwołanie insp. Jacka Kurdybelskiego ze stanowiska Komendanta Powiatowego Policji w Zawierciu podyktowane jest potrzebą dokonania zmiany personalnej na wskazanym stanowisku, mającej na celu zapewnienie właściwego i zgodnego z oczekiwaniami organu powołującego nadzoru służbowego nad realizacją zadań Policji na obszarze działania powierzonej mu jednostki. W ocenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach ww. oficer przestał dawać rękojmię sprawowania dostatecznego nadzoru nad realizacją zadań służbowych przez podległych funkcjonariuszy, co w konsekwencji podważyło zaufanie wyższego przełożonego do jego osoby.
Z uwagi na fakt, iż decyzja nie jest ostateczna, a postępowanie w sprawie nie zostało zakończone ( toczyć się będzie teraz przed organem II instancji), nie jest możliwe wskazywanie szczegółowo motywów podjętej decyzji.
Ostateczną decyzję w sprawie podejmie Komendant Główny Policji i wskaże w jej uzasadnieniu motywy przemawiające bądź za odwołaniem insp. Jacka Kurdybelskiego z zajmowanego stanowiska, bądź też za pozostawieniem wyżej wymienionego funkcjonariusza na stanowisku Komendanta Powiatowego Policji w Zawierciu.
Już wcześniej informowaliśmy, że komendantowi Kurdybelskiemu przedstawiono zarzut dyscyplinarny dotyczący sprawozdania z czynności wyjaśniających odnośnie zatrzymania Austriaka. W tym dokumencie miał zakwestionować postanowienie sądu, zgodnie z którym zatrzymanie Austriaka było bezzasadne, nielegalne i nieprawidłowe. Insp. Kurdybelskiemu zarzucono, że w ten sposób naraża dobre imię i wizerunek społeczny policji, tymczasem komendant swoje wnioski opisał w... dokumencie wewnętrznym, nigdzie niepublikowanym. Komendant Kurdybelski ma zatem problemy, ponieważ stanął w obronie policjantów.
Dodajmy, że sami funkcjonariusze KPP oraz samorządowcy napisali listy do KGP i MSWiA, w których wyrażali swoje poparcie dla komendanta. Mało tego, podpisy na listach poparcia zbierali też sami mieszkańcy.
Co ciekawe, z naszych informacji (potwierdzonych w KGP) wynika, że Komenda Główna Policji uniewinniła komendanta Kurdybelskiego od zarzutu dyscyplinarnego.
Dla nadinsp. Krzysztofa Justyńskiego nie miało to jednak żadnego znaczenia.
źródło: dziennikzachodni.pl