– Co do tego, że Minister Błaszczak opacznie zrozumiał moje słowa nie mam wątpliwości. Nie mam też wątpliwości co do tego, że niektóre media chciałyby konfliktu pomiędzy NSZZ Policjantów a MSWiA. I na to nie możemy pozwolić. Nie wpisujemy się w działania jakiejkolwiek opozycji. Jesteśmy apolitycznym Związkiem, który zawsze będzie dbał o interesy policjantów – pisze na swoim profilu FB Rafał Jankowski – przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
Powodem powyższego wpisu Przewodniczącego stał się klasyczny fake news wytworzony w programie „Polska i Świat” (TVN24), w którym dokonano kompilacji kilku wypowiedzi liderów NSZZ Policjantów z różnych okresów czasu i wkomponowano je w artykuł stwarzający wrażenie eskalacji ostrego konfliktu pomiędzy Związkiem reprezentującym 50% policjantów a nadzorującym Policję Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Co szczególnie przykre – artykuł ten nawiązuje do niedawnej pielgrzymki policjantów, którzy w niedzielę po raz 16. spotkali się na Jasnej Górze. Próba wpasowania wypowiedzi przewodniczącego NSZZ Policjantów na potrzeby spragnionej niekorzystnych dla władzy wydarzeń opozycji, jest zwyczajną manipulacją.
Z kontekstu wypowiedzi Przewodniczącego nawiązującej do pięknej i mądrej homilii wygłoszonej przez księdza biskupa Józefa Guzdka i poruszającej istotne problemy z jakimi boryka się środowisko policyjne, wyrwano fragmenty i wykorzystano je dla doraźnych celów politycznych.
Nie możemy pozwolić na stworzenie choćby cienia wątpliwości, co do apolityczności naszego związku. Nie stoimy i nigdy nie staniemy po którejkolwiek ze stron politycznego sporu.
Pragniemy, aby to zostało jeszcze raz i bez żadnych niedomówień wyartykułowane: jesteśmy apolityczni i zgodnie ze Statutem naszego Związku działamy w ochronie praw i interesów funkcjonariuszy. Tylko tyle i aż tyle.
Rafał Jankowski
Przewodniczący Zarządu Głównego
NSZZ Policjantów
Materiał TVN24
„Policja musi być apolityczna. Nie udało nam się tego uniknąć” Na Jasnej Górze przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów asp. szt. Rafał Jankowski mówi o upolitycznieniu policji i dużych podziałach. Minister Mariusz Błaszczak tego nie widzi. – To właśnie przewodniczący wypowiadając takie słowa, próbuje upolitycznić polską policję, a z całą pewnością próbuje zapisać związkowców do totalnej opozycji – stwierdza.
Materiał programu „Polska i Świat”. – Policja jako formacja musi być z definicji apolityczna. No niestety nie udało nam się tego uniknąć i stąd są duże podziały wśród policjantów – ocenił asp. szt. Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
Ten alarm związkowca i policjanta dotyczy policji. Rafał Jankowski, o upolitycznieniu tej służby mundurowej mówił podczas pielgrzymki na Jasnej Górze, w której co roku bierze udział kilka tysięcy osób. – To wspólne jasnogórskie spotkanie przyczyni się do ponownej integracji naszego policyjnego środowiska. Środowiska, które jest w tej chwili nieco zdezorientowane – mówił przewodniczący. „Próbuje upolitycznić polską policję” Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak skomentował, że „to właśnie przewodniczący wypowiadając takie słowa, upolitycznia polską policję”. – Próbuje upolitycznić polską policję, a z całą pewnością próbuje zapisać związkowców do totalnej opozycji – ocenił. Błaszczak, któremu podlega policja, miesiąc temu w podobny sposób skomentował podobne obawy związku zawodowego wielkopolskiej policji.
Wtedy związkowcy wyrazili zaniepokojenie powtarzającym się brakiem ostrej krytyki rządu wobec agresywnych zachowań narodowców. Swoje oświadczenie wystosowali po czerwcowej manifestacji KOD-u w Radomiu, której nie pilnowali policjanci i na której narodowcy pobili jednego z działaczy. Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości po tych wydarzeniach 26 czerwca 2017 roku skomentowała, że to była „sytuacja, która nie powinna mieć miejsca”. – Jeżeli policjant stojący na ulicy wysłuchuje takich wypowiedzi, to czuje się niepewnie, bo nie za bardzo wie, w jaki sposób ma się zachowywać i nie ma żadnej pewności, czy ta agresja nie będzie dotyczyła również jego, i czy wtedy państwo stanie po jego stronie – mówił 22 sierpnia podinspektor Andrzej Szary, przewodniczący NSZZ policjantów województwa wielkopolskiego. Wątpliwości funkcjonariuszy dotyczące tego, jak traktować te same zachowania w zależności od tego kto i wobec kogo się ich dopuszcza, to dylemat który nie powinien dotyczyć policji. Dla bezpieczeństwa obywateli i samych funkcjonariuszy. „Działanie policji zgodnie z linią partii cofnęłoby nas do PRL-u” – Działanie policji zgodnie z linią partii, a nie z tym co mówi prawo, co jest określone w konstytucji w ustawie o policji, cofnęłoby nas do PRL-u. Bo wtedy mieliśmy milicję, która była zbrojnym ramieniem partii, a tego byśmy z pewnością nie chcieli – komentuje były rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski. Chociaż szef związku zawodowego policjantów nie określił tego, co dokładnie wzbudza jego wątpliwości, pytania opinii publicznej może budzić policyjne śledzenie polityka opozycji Ryszarda Petru, tak liczna obecność funkcjonariuszy na miesięcznicach smoleńskich i ich brak w innych sytuacjach. Minister spraw wewnętrznych, w odpowiedzi na pytanie o obawy szefa związku policjantów, zarzucił mu robienie kariery politycznej. (http://www.tvn24.pl)
Źródło: http://nszzp.pl