22 ukraińskich policjantów zginęło, a 88 zostało rannych od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę – poinformowała we wtorek w komunikacie Narodowa Policja Ukrainy. Oprócz tego siedmioro funkcjonariuszy policji zaginęło, a troje znalazło się w niewoli.
"Policjanci kontynuują intensywną pracę w warunkach stanu wojennego – rejestrują przestępstwa, ewakuują ludność, dyżurują na punktach kontrolnych, sprawdzają dokumenty i środki transportu, poszukują dywersantów i przeciwdziałają grabieżom" – zaznaczono w komunikacie.
Jak informował parę dni temu NSZZ Policjantów, ukraińscy policjanci oddali część swojego sprzętu "na potrzeby wojska i kolegów, którzy ramię w ramię na kilku frontach walczą z najeźdźcą". Na liście ich potrzeb znalazły się więc m.in. kamizelki kuloodporne, hełmy, kominiarki, opatrunki osobiste, środki przeciwbólowe. Związkowcy ustalili ze swoimi odpowiednikami z Ukrainy, że zakupione rzeczy dowiezione zostaną na granicę polsko-ukraińską, gdzie odbiorą je policjanci ze Lwowa, którzy wiedzą gdzie, w pierwszej kolejności, powinny trafić przekazane środki. NSZZ Policjantów uruchomił w tym celu, jeszcze w lutym br., zbiórkę. Zwrócono się również do związków zawodowych policjantów w Europie o wsparcie finansowe i rzeczowe dla funkcjonariuszy Policji z Ukrainy, a odpowiedzialność za dostarczenie zebranego sprzętu na granicę polsko-ukraińską przejęli Polacy.
W ciągu paru dni "na konto" wpłynęło, w związku z tą akcją, ok. 700 tys. złotych i 30 tys. euro. Polscy związkowcy na początku marca informowali również o transporcie sprzętu z Holandii, a także deklaracjach pomocy od policjantów z Niemiec, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Litwy czy Chorwacji.
Organizowana jest również pomoc dla rodzin ukraińskich policjantów i policjantek, które wyjeżdżają do Polski.
źródło: InfoSecurity24.pl