Podczas środowej narady rocznej garnizonu śląskiego policji, generał Jarosław Szymczyk sporo czasu poświęcił służbie funkcjonariuszy drogówki. Komendant główny policji nie przebierał w słowach.

W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach podsumowano wyniki śląskich stróżów prawa w 2017 roku. W naradzie uczestniczył m.in. szef polskiej policji, który podkreślał, że żadnego z policjantów nie może cieszyć obecny stan bezpieczeństwa na drogach. - Jakkolwiek nie patrzymy na inne obszary naszego funkcjonowania, to ruch drogowy musi pozostać absolutnym priorytetem pracy w polskiej policji. Będziemy kłaść szczególny nacisk na to, by liczba kierowanych do służby policjantów była nadal wysoka. Przed nami ogrom pracy związanej z poprawą bezpieczeństwa w ruchu drogowym - mówił nadinsp. Jarosław Szymczyk.
Szef polskiej policji poruszył również temat karania kierowców. - Absolutnie naszym celem nie jest liczba wystawianych mandatów czy zatrzymanych praw jazdy lub zabezpieczonych dowodów rejestracyjnych. Kategorycznie zabraniam tworzenia jakichkolwiek limitów mandatowych dla policjantów. Skończcie z tymi tabelkami i słupkami. Nie tędy droga. Mądrość przełożonego nie polega na analizie słupków, ale na tym, by ocenić jakie jest zaangażowanie policjanta w to, by było bezpiecznie - mówił generał. Dodał, że jeżeli otrzyma sygnały, że komendanci postępują inaczej, to będzie musiał pożegnać się z takimi oficerami. - Statystyka jest ważna, ale przede wszystkim ta kryminalna - mówił komendant, zwracając uwagę także na to, że nie zamierza współpracować z komendantami, którzy manipulują statystykami.

Źródło