RPO Marcin Wiącek napisał do Komendanta Głównego Policji gen. insp. Jarosław Szymczyka w sprawie stworzenia standardu prowadzenia pościgu za uciekającym jednośladem. Podstawą do sporządzenia dokumentu była sprawa policjanta olsztyńskiej drogówki, który jest objęty wsparciem i pomocą Związku.
-------------------------
Do RPO zwrócił się o pomoc były policjant ruchu drogowego, który podjął pościg za motocyklem terenowym bez tablicy. W jego trakcie, nie zachowując szczególnej ostrożności, i jadąc zbyt blisko, nieumyślnie uderzył radiowozem w koło motocykla (który wtedy zwalniał, mając niesprawne światła stopu). W efekcie doszło do wypadku, w którym osoba ścigana zginęła. Policjant poniósł odpowiedzialność sądową (kara roku pozbawienia wolności w zawieszeniu). Na własną prośbę odszedł też ze służby.
Niemniej jednak, w podobnych okolicznościach prawomocny wyrok skazujący za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego będzie stanowił obligatoryjną przesłankę zwolnienia policjanta ze służby.
Analiza uzasadnienia wyroku skazującego w tej sprawie, a także przepisów i opracowań dotyczących taktyki pościgów pojazdem służbowym, prowadzi do wniosku, że mogą one nie uwzględniać specyfiki pościgu za jednośladem. A konsekwencje prawne, które spotkały tego funkcjonariusza, mogą stanowić barierę psychologiczną dla innych policjantów podejmujących pościgi za jednośladami.
Jak wskazuje się w literaturze, przy rozpoczęciu pościgu za osobami uciekającymi pojazdami policjant - mając na uwadze skuteczność i bezpieczeństwo - powinien uwzględnić:
- natężenie ruchu drogowego, rodzaj i możliwości techniczne ściganego pojazdu, porę dnia, warunki drogowe, atmosferyczne i topograficzne;
- rodzaj i stan techniczny wykorzystywanego pojazdu służbowego, wyposażenie i uzbrojenie patrolu, możliwość uzyskania wsparcia;
- ryzyko (prawdopodobieństwo) związane z osiągnięciem celów pościgu (zatrzymanie ściganych osób lub osoby).
Natomiast w czasie realizacji pościgu policjant jest obowiązany:
- dążyć do utrzymania kontaktu wzrokowego z pojazdem, którym poruszają się osoby ścigane;
- współpracować z innymi policjantami w celu zatrzymania ściganego pojazdu;
- przekazywać na bieżąco dyżurnemu jednostki Policji informacje niezbędne do zorganizowania wsparcia, wystawienia posterunków blokadowych, skierowania grupy policjantów do prowadzenia pościgu równoległego;
- rozważyć wykorzystanie pojazdu służbowego jako środka przymusu bezpośredniego do zatrzymania ściganego pojazdu;
- ocenić zasadność i celowość użycia broni palnej, uwzględniając przede wszystkim podstawy prawne dopuszczające użycie broni w pościgu;
- kontynuować pościg, nie podejmując próby wyprzedzania i blokowania pojazdu osób ściganych do czasu, aż znajdą się one w sytuacji, gdy dalsza ucieczka nie będzie możliwa;
- dokonać zatrzymania pojazdu i osób ściganych w dogodnej sytuacji.
Zgodnie z przyjętą taktyką prowadzenia pościgu, zatrzymanie pojazdu, którym porusza się osoba podejrzana, powinno nastąpić przy wykorzystaniu naturalnych warunków ruchu drogowego, np. sygnalizacji świetlnej wstrzymującej ruch drogowy, zamkniętych zapór przed przejazdami kolejowymi, ograniczeń spowodowanych robotami drogowymi, zatorów drogowych.
O ile sam proces podejmowania decyzji o podjęciu pościgu, wymaga - co do zasady - uwzględnienia pewnych uniwersalnych, wspólnych dla obu typów pojazdów wartości, np. ich stanu technicznego czy warunków panujących na drodze, o tyle realizacja pościgu, a w szczególności wykorzystanie samochodu służbowego jako środka przymusu bezpośredniego do zatrzymania lub zablokowania osoby ściganej (art. 31 ust. 2 ustawy o śpb) pojazdu jednośladowego, czy wybór dogodnej sytuacji do takiego zatrzymania, mogą wyraźnie różnić się od takich czynności podejmowanych względem samochodu. Inaczej mówiąc, taktyka prowadzenia pościgu za motocyklem (np. terenowym) może być różna od taktyki prowadzenia pościgu za samochodem.
Zdarzenie drogowe z udziałem motocykla i samochodu ma z natury nieproporcjonalny charakter. Ryzyko śmierci czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu prowadzącego jednoślad jest z reguły wyższe od ryzyka prowadzącego samochód - także, gdy to policjant prowadzi pościg jednośladem. Wydaje się, że istniejące reguły prowadzenia pościgów winny uwzględniać te różnice.
Sąd Rejonowy, oceniając całokształt zdarzenia, jako okoliczność łagodzącą wymiar kary policjanta wskazał, że "brak jest szczegółowych regulacji prawnych określających, w jaki sposób dokonywać zatrzymania motocykla, jak również nie były organizowane specjalistyczne szkolenia z techniki pościgu radiowozem z uciekającym jednośladem, co również niewątpliwie mogło utrudniać podejmowanie decyzji co do przyjętej taktyki pościgu, zwłaszcza w sytuacji tak dynamicznej jak w niniejszej sprawie".
Wprawdzie to oskarżony funkcjonariusz był bezpośrednim adresatem rozstrzygnięcia sądu, niemniej jednak określenie metod i form wykonywania zadań przez poszczególne służby policyjne pozostaje we właściwości KGP.
Dlatego RPO zwraca się o przegląd zasad prowadzenia pościgów policyjnych oraz ewentualnie, o stworzenie standardu prowadzenia takiego pościgu względem uciekającego jednośladem. Prosi także o rozważenie celowości przywrócenia praktycznych zajęć w policyjnych ośrodkach szkolenia z pościgu i zatrzymania kierującego jednośladem.
WZF.7043.213.2023