W miniony weekend rząd Mateusza Morawieckiego świętował 100 dni urzędowania. Pytanie, jakie zadają sobie dziesiątki tysięcy funkcjonariuszy w Polsce dotyczy tego, co realnie udało się zrobić w tym czasie dla służb mundurowych.
Odpowiedź nie jest jednak wcale taka prosta, bowiem niektóre zmiany, choć teoretycznie zostały rozpoczęte, w praktyce nadal pozostają w fazie “do zrealizowania”, a nie wdrażanych już projektów.
W 2020 roku końca dobiega program modernizacji służb mundurowych. W ostatnim roku jego trwania do formacji podległych MSWiA trafi 2,8 mln złotych. Na tę kwotę składa się m.in. ponad 433 mln z części budżetowej przeznaczonej na obronę narodową i ponad 400 mln z rezerwy celowej budżetu państwa. Najwięcej środków, podobnie jak w latach poprzednich, otrzyma Policja. Na co przeznaczone zostaną te środki InfoSecurity24.pl pisał już w połowie stycznia. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dyrektora departamentu budżetu MSWiA, prawie 585 mln złotych pochłoną inwestycje budowlane, a 321 mln przeznaczonych zostanie na wymianę i zakup sprzętu transportowego. W tym roku, jak zapowiadał dyrektor Władysław Budzeń, w programie modernizacji zaplanowano też zakupy sprzętu informatycznego, uzbrojenia i wyposażenia ochronnego funkcjonariuszy.
O tym jednak, że program się kończy i jakie środki – z podziałem na kolejne lata – są na niego przeznaczone, wiadomo było już od dawna. Od dawna też przedstawiciele MSWiA mówią o kolejnej edycji programu modernizacji, którą – jak do tej pory – nazywali programem rozwoju. Jednak oprócz tego, że modernizacja ma być kontynuowana oraz że nie będzie nazywać się modernizacją a rozwojem, na temat nowego programu wiemy niewiele, a przynajmniej wciąż niewiele więcej niż w momencie ogłoszenia. Ze wstępnych informacji wynika, że program obejmował będzie dwa obszary. Jeden z nich to podnoszenie kwalifikacji zawodowych funkcjonariuszy oraz inwestowanie w kapitał ludzki. Jak przekonuje resort, chodzi o zwiększenie motywacji, atrakcyjności oraz bezpieczeństwa służby i pracy w formacjach podległych MSWiA. Sposobem na to ma być podnoszenie uposażeń oraz wynagrodzeń funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. Więcej środków przeznaczonych ma być też na szkolenia oraz inwestycje w uczelnie służb porządku publicznego, które kształcą mundurowych. Drugi obszar to inwestycje w rozwiązania techniczne. Środki z nowego programu mają pozwolić na dalsze zakupy m.in. pojazdów, uzbrojenia oraz wyposażenia osobistego funkcjonariuszy.
To jednak jedynie założenia, a w zasadzie opis założeń do projektu specjalnej ustawy, który jak na razie nie ujrzał światła dziennego. Wciąż nie wiadomo też, ile kosztować ma kolejna edycja mundurowej modernizacji. Jak podkreślał w połowie grudnia ubiegłego roku szef MSWiA Mariusz Kamiński, podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych, program rozwoju to jedna ze strategicznych inicjatyw resortu, które MSWiA zamierza podjąć w najbliższym czasie.
Już nie 2,71 zł
Na początku listopada media obiegła informacja, mówiąca o tym, że policjantowi pełniącemu służbę “na wolnym powietrzu”, przez co najmniej 4 godziny dziennie, w okresie od 1 listopada do 31 marca, przysługuje wyżywienie lub równoważnik pieniężny. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kwota. Mundurowi pełniący służbę “na ulicy” otrzymywali bowiem 2 złote 71 groszy. I choć stan ten trwał od lat, reakcja mundurowego środowiska tym razem skłoniła MSWiA do zmiany obowiązujących przepisów. Nowe rozporządzenia szefa MSWiA weszło w życie 1 stycznia 2020 roku, a norma wzrosła ponad 4-krotnie (z niecałych 3 złotych do 12 złotych). Jak przekonywał chwilę przed publikacją nowych przepisów minister Mariusz Kamiński, rozwiązanie tego “problemu” przedstawił on jako jeden z priorytetów resortu. “Norma wyżywienia dla funkcjonariusza (policji – przyp. red.) wynosi 2,71 zł. Jest to zupełnie oderwane od rzeczywistości, jest to udawanie, że jakiś problem się rozwiązuje” – mówił Kamiński podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Ustawa, której nikt nie widział
MSWiA, po 100 dniach urzędowania rządu Mateusza Morawieckiego, chwali się stworzeniem motywacyjnego systemu skłaniającego mundurowych do pozostania w służbie, wzmocnieniem ochrony prawnej funkcjonariuszy oraz zmianami przyznawania ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy lub dodatkowy. Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych, bowiem to o niej MSWiA najprawdopodobniej mówi, choć wpisany został do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, już dwa tygodnie temu, wciąż nie opublikowano go w całości. Co więcej, z informacji do jakich udało się dotrzeć redakcji InfoSecurity24.pl wynika, że jeszcze do niedawna do zaopiniowania projektu nie otrzymali też m.in. mundurowi związkowcy.
Proponowane zmiany dotyczą m.in. uregulowania wypłat ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy lub dodatkowy, a także wprowadzenia, zapowiadanego przez kierownictwa resortu, świadczenia motywacyjnego dla funkcjonariuszy ze stażem powyżej 25 lat służby. Oprócz tego, w szerokim katalogu legislacyjnych zmian znajdziemy też przepisy dotyczące wzmocnienia ochrony prawnej funkcjonariuszy Policji i Straży Granicznej oraz regulacje odnoszące się do ich odpowiedzialności dyscyplinarnej. MSWiA zamierza też uregulować sprawę przysługującego funkcjonariuszom wyżywienia w naturze oraz świadczenia pieniężnego w zamian za nie. To jednak nie wszystko. “Dodatkowo, z uwagi na konieczność zapewnienia niezakłóconego funkcjonowania jednostek ochrony przeciwpożarowej, projekt przewiduje rozwiązania dotyczące procedury wprowadzania do użytkowania pojazdów pożarniczych sprowadzanych z zagranicy. Pojazdy sprowadzane z zagranicy, nie będą poddane obowiązkowi uzyskania świadectwa dopuszczenia, tylko mniej sformalizowanej opinii technicznej” – czytamy w dokumentach udostępnionych na rządowych stronach.
Wydaje się, że MSWiA jedną ustawą chce wywiązać się ze złożonych obietnic i uregulować to, co uregulować trzeba było już dawno. Jednak, po pierwsze, projekt nowych przepisów nie ujrzał jeszcze świata dziennego, a po drugie dotyczy zmian w tak wielu obszarach, że prace nad nim mogą zająć posłom i senatorom nieco czasu.
15a czeka na…
Niczym bumerang wraca też temat zmian w artykule 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym. Choć rozwiązanie tej kwestii miało zostać przedstawione przez resort spraw wewnętrznych i administracji – zgodnie z porozumieniem z 2018 roku – do końca ubiegłego roku, tak się nie stało. Wystarczy przejrzeć media społecznościowe, by dostrzec zniecierpliwienie jakie rośnie w związku z tą sprawą w mundurowym środowisku.
Pomijając deklaracje składane przez MSWiA, mówiące o tym, że trwają analizy w zakresie zmiany art. 15a, 12 lutego wysłano do premiera dezyderat sejmowej Komisji do Spraw Petycji. Jak czytamy w dezyderacie, “przedmiotem petycji było żądanie podjęcia inicjatywy w zakresie zmiany obowiązujących przepisów dotyczących zasad ustalania wysokości emerytury funkcjonariuszy służb mundurowych oraz wdrożenie porozumienia z 8 listopada 2018 r., w ramach którego Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zobowiązał się rozwiązać problem różnicowania statusu funkcjonariuszy w zakresie nabywania praw emerytalnych w zależności od momentu przyjęcia do służby, tj. różnic powstałych w związku z wejściem w życie art. 15a ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin”. Jak dodano, w aktualnym stanie prawnym obowiązuje regulacja wprowadzająca różne zasady ustalania emerytury mundurowej dla funkcjonariuszy pozostających w służbie przed 1 stycznia 1999 r., dla funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., a przed 30 września 2003 r. oraz funkcjonariuszy przyjętych do służby po tej dacie. Komisja zwróciła się do premiera z prośbą o przekazanie szczegółowych założeń zmian legislacyjnych, wynikających z realizacji porozumienia z 8 listopada 2018 r., przewidywanych skutków finansowych, stanu prowadzonych konsultacji w zakresie zaproponowanych rozwiązań, a także stanowisk przedstawicieli poszczególnych służb, oraz o wskazanie przewidzianego terminu skierowania projektu ustawy do Sejmu RP. “W przekonaniu Komisji prace dotyczące realizacji wymienionego porozumienia powinny zostać dokończone bez zbędnej zwłoki” – podkreślono.
Przez pierwsze, 100 dni rządu w służbach mundurowych nie zmieniło się jeszcze zbyt wiele, ale pomysły na to, co ma się stać są bez wątpienia ambitne. I choć nie da się jednoznacznie określić, kiedy nowa mundurowa rzeczywistość stanie się faktem, ostatnie ponad 3,5 miesiąca to czas – tak przynajmniej wynika z ministerialnych deklaracji – dość pracowity. Jednak by zrealizować założenia, teraz z fazy planowania trzeba przejść do fazy realizacji, a przynajmniej konsultacji tego, co zamierza się wprowadzić. Wtedy dopiero, w oparciu o reakcję mundurowego środowiska na proponowane zmiany, będzie można stwierdzić czy obrana droga jest właściwa i czy nie będzie wymagała korekt.
Dominik Mikołajczyk
źródło: InfoSecurity24.pl