W niedzielę nad ranem doszło do pobicia policjanta w Kaliszu. 32-letni funkcjonariusz był po służbie. Miał zostać zaatakowany tylko dlatego, że jest policjantem. Poszkodowany z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Funkcjonariusze zatrzymali czwartego ze sprawców, który miał być prowodyrem całego zajścia.
32-letni policjant z Ostrowa Wielkopolskiego przebywał prywatnie w jednym z lokali w centrum Kalisza razem ze swoim bratem. Miał on zostać zaczepiony przez czterech mężczyzn. Jeden z nich rozpoznał go jako funkcjonariusza. Najpierw miało dojść do utarczek słownych, a później rękoczynów.
Jak informuje kaliska policja, funkcjonariusz został zaatakowany przez czterech mężczyzn. Trzech z nich zostało zatrzymanych niedługo po zajściu. To kaliszanie w wieku 25, 27 i 30 lat. Czwarty z mężczyzn, który miał być prowodyrem, był poszukiwany. Został zatrzymany w poniedziałek wieczorem w Koninie przez zespół pościgowy tzw. policyjnych „Łowców Głów” z Poznania oraz funkcjonariuszy z Kalisza. Sprawca próbował ukryć się w wersalce…
Cała czwórka została zatrzymana w policyjnym areszcie. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Ranny policjant przebywa w szpitalu. Ma między innymi połamaną szczękę. Konieczny będzie zabieg chirurgiczny.
źródło: nszzp.pl