Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” w swoim stanowisku z dnia 11 grudnia 2018 r. nt. sytuacji społeczno-gospodarczej oraz stanu dialogu w Polsce wytyka Rządowi niespełnione obietnice i domaga się m.in. wprowadzenia pluralizmu związkowego w Policji, grożąc podjęciem działań protestacyjnych.
Problem w tym, że wśród obietnic przedwyborczych partii sprawującej dziś władzę próżno szukać takiej obietnicy. Łatwo się o tym przekonać czytając 168 stronnicowy „Projekt dla Polski” przyjęty przez Prawo i Sprawiedliwość przed wyborami w roku 2015.
Temat pluralizmu w Policji pojawił się wtedy, kiedy NSZZ Policjantów zaczął ostro artykułować swoje żądania i krytykować ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji za brak dialogu ze stroną społeczną i polityczne piętnowanie policjantów m.in. za czynności w stosunku do pewnej aktywistki partyjnej z Pomorza.
Gazeta.pl, komentując ten temat stwierdza, że prorządową dotychczas „Solidarność” do działania pobudziły protesty zorganizowane ostatnio przez NSZZ Policjantów. Marne to pocieszenie, kiedy dotychczas prorządowa „Solidarność” chce być antyrządowa, ale kosztem Policjantów. Chociaż ta „antyrządowość” do złudzenia przypomina odwet za konsekwencję i skuteczność NSZZ Policjantów w obronie interesów swoich funkcjonariuszy. Mamy nadzieję, że inicjatywa „Solidarności” nie ujdzie uwadze policjantów i będą oni umieli obronić swój Związek przed zakusami kacyka, któremu funkcje związkowe kompletnie pomieszały się z funkcjami w Rządzie.
Biuro Prasowe Zarządu Głównego NSZZ Policjantów