Grażyna Zawadka i Izabela Kacprzak ujawniły nazwisko znanego działacza NSZZ Policjantów, który robi co może żeby wesprzeć MSWiA w rozbiciu jedności związkowej.
W artykule pt. "Protest.Policjanci uciekają na zwolnienia", który ukazał się w poniedziałkowym wydaniu Rzeczpospolitej, autorki forsują tezę, jakoby w NSZZ Policjantów doszło do rozłamu. W tezie, która swoją logiką bardziej przypomina komunikat MSWiA niż poważną publicystykę, autorki opierają się na opinii wiceprzewodniczącego ZG Józefa Partyki.
Konkludując swój wywód, autorki zauważają, że „tak radykalne posunięcia związkowców to ewenement. Kiedy rząd PO-PSL obcinał przywileje, np. 100 proc. chorobowego (…), funkcjonariusze milczeli. W 2008 r., gdy rząd odmówił im podwyżek, słali ministrowi… widelce.” "Policjanci organizują w proteście akcję widelec"
W ramach komentarza, Prezydium Zarządu Wojewódzkiego postanowiło poinformować policjantów – a Panu Partyce przypomnieć – że w czasach rządów PO-PSL, to on niepodzielnie współrządził Związkiem Zawodowym Policjantów, i to on odpowiada za wszelkiego rodzaju działania, które wówczas bardziej przypominały jasełka niż poważną działalność związkową.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, Pan Partyka znów chce wspierać ministra i wziąć się za negocjacje. Koleżanki i Kolegów Policjantów z Warmii i Mazur pragniemy zapewnić, że w szeregach Związku nie doszło do żadnego rozłamu.
Propozycja porozumienia została na Zarządzie Głównym odrzucona niemal jednogłośnie (nikt nie był przeciwny, jedynie 3 osoby wstrzymały się od głosu. Rafał Jankowski zakończył obrady tylko dlatego, że pomiędzy kolegami z Bydgoszczy a przewodniczącym z Olsztyna wywiązała się niezbyt parlamentarna polemika).
Co zaś się tyczy zachowania niektórych pojedynczych działaczy, policjanci zapewne ocenią to samodzielnie.
Prezydium Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Olsztynie
Rzeczpospolita "Protest. Policjanci uciekają na zwolnienia"