Posiedzenie Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych rozpoczęło się punktualnie o godzinie 13. MSWiA reprezentował wiceminister Jarosław Zieliński, odpowiedzialny za służby mundurowe. Obecni byli nadinsp. dr Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji, Leszek Suski, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, Tomasz Praga, Komendant Główny Straży Granicznej oraz Komendant Główny Służby Ochrony Państwa Tomasz Miłkowski. Zarząd Główny NSZZ Policjantów reprezentował wiceprzewodniczący Benedykt Nowak.
Po przywitaniu posłów oraz gości Komisji przewodniczący Arkadiusz Czartoryski udzielił głosu ministrowi Jarosławowi Zielińskiemu, który zreferował będące przedmiotem posiedzenia tematy.
Minister podziękował Komisji za zainteresowanie się istotnymi dla służb tematami. - By było bezpiecznie potrzebujemy dobrze wykształconych, wyszkolonych i dobrze opłacanych funkcjonariuszy. Od czynnika ludzkiego zawsze najwięcej zależy - stwierdził na wstępie minister. W dalszej części swojej informacji Jarosław Zieliński przedstawił podstawowe fakty dotyczące realizacji Programu Modernizacji Służb Mundurowych, podkreślił prospołeczne działanie służb, wymieniając m.in. akcję "Dzielnicowy bliżej nas" i "Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa". Przywiązał dużą wagę do społecznej oceny i do etosu służb. Przypomniał, że w przeciwieństwie do poprzedniej władzy obecny rząd odtwarza posterunki i zwiększa ilość patroli w rejonach szczególnie zagrożonych. Nastawienie służebne wobec społeczeństwa.- To wszystko tworzy właściwy klimat ale najważniejsze, żeby byli funkcjonariusze, żeby była ich odpowiednia liczba, żeby trwał wystarczający nabór do służb. I żeby byli dobrze szkoleni i przygotowani. Powtarzam, że "bezpieczeństwa nie zapewnią wakaty, bezpieczeństwo zapewniają żywi funkcjonariusze".Dalej minister przedstawił skróconą informację dotyczącą sytuacji kadrowej oraz rekrutacji do służb. Minister skierował do posłów prośbę o współpracę. - Otóż przez lata utrzymywano wakaty w służbach, bo taka była polityka kadrowa. Obecny rząd odszedł od tej polityki i najchętniej chciałby aby wakatów w ogóle nie było. Minister omówił rozporządzenie regulujące zasady doboru kandydatów do służby oraz przedstawił dane dotyczące liczby wakatów w poszczególnych latach, począwszy od roku 2010. Przechodząc do omówienia sytuacji kadrowej minister stwierdził, że nadal jest więcej kandydatów niż miejsc w słuzbach, ale spora część kandydatów odpada w trakcie kwalifikacji. - Problematyka naboru jest na bieżąco monitorowana i jest przedmiotem naszych działań, przede wszystkim działań informacyjnych i promocyjnych prowadzonych na wszystkich szczeblach i we wszystkich strukturach policji, gdzie zachęca się potencjalnych kandydatów pokazując zadania policji, etos i możliwą drogę rozwoju. - Ostatnio pojawiły sie takie porównania, że Biedronka, czy inny sklep wielkopowierzchniowy oferuje tyle samo, albo więcej na wstępie. - Być może nawet tak jest, ale jaka jest droga rozwoju zawodowego pracownika w takim sklepie, a jaka jest szansa na rozwój i rolę społeczną funkcjonariusza policji? Tego porównywać się nie powinno. Chociaż dążymy do tego, żeby jak najlepiej wynagradzać funkcjonariuszy policji i innych służb, czemu służy wspomniany Program Modernizacji.Dalej minister podsumował wszystkie podwyżki, jakie w ramach tego programu już były oraz będą. Razem 609 zł...Minister wymienił też inne dodatki i podwyżki, jakie funkcjonariusze otrzymali od czasu objęcia władzy przez PIS. - Wynagrodzenia jednak nadal są za niskie, to oczywista prawda, że trzeba je podwyższać w dłuższej perspektywie czasu będzie się je wciąż podnosić. Ale i tak państwo robi wielki wysiłek żeby te podwyżki, które były i mają być, zostały wdrożone.Minister poświęcił część wypowiedzi sprawie opinii i zaufania społecznego wobec służb, gdzie Straż Pożarna cieszy się największym poparciem, choć i tam są wakaty. Zdaniem ministra najbardziej istotnym faktem wpływającym ujemnie na nabór do policji jest niski stan bezrobocia. Stwarza on konieczność zwiększenia konkurencyjności warunków służby.Dalej minister omówił sytuację w pozostałych służbach mundurowych.
Poseł Marek Wójcik
- W moim przekonaniu sytuacja związana z rekrutację do służb jest obecnie wyjątkowo trudna. Wiele środowisk próbuje zwrócić na to uwagę. Między innymi strona związkowa informowała już kilka miesięcy temu za pośrednictwem kampanii billboardowej. Z przedstawionych wskaźników wynika malejące zainteresowanie służbą w formacjach mundurowych, zwłaszcza w policji. Dane dotyczące liczby wakatów podawane na 31 grudnia danego roku nie do końca oddają rzeczywistość, dlatego że policjanci zyskują często po pierwszym stycznia podwyżkę wynagrodzenia. Tego typu podwyżka w systemie zaopatrzenia służb mundurowych zawsze przekłada się na wysokość emerytury i dlatego policjanci odchodzą raczej z początkiem roku, niż z końcem. Bardziej miarodajne dane dotyczące wakatów byłyby z I kwartału danego roku. I sytuacja wyglądałaby dużo gorzej. Cieszę się, że policjanci mają otrzymać z początkiem 2019. roku kolejną podwyżkę ale prawdziwym wyzwaniem będzie utrzymanie niskiego poziomu wakatów po 1 stycznia. Zainteresowanie służbą w policji zmienia się na niekorzyść. Jeszcze w 2014 roku było prawie 8 osób na jedno miejsce, w ostatnich trzech latach to już są cztery osoby. Zniesienie limitu oznaczać będzie siłą rzeczy obniżenie jakości kandydatów. Proszę też o informację ilu policjantów rezygnuje w trakcie kursu podstawowego?
nadinsp. Jarosław Szymczyk
Komendant Główny Policji potwierdza, że problem z naborem istnieje i narasta. Już w ubiegłym roku przyjęliśmy zaledwie 70 % tego, co sobie założyliśmy. To porażka policji. Skończył się komfort, gdy na jedno miejsce kandydowało siedmiu kandydatów. Powołałem specjalny zespół, który ma przeanalizować dotychczasowe działania i zaproponować rozwiązania by sytuację poprawić. Warunkiem kardynalnym był zakaz obniżania jakości przyjmowanych kandydatów. Efektem pracy zespołu jest zmiana podejścia do narzędzia "multiselect". Z narzędzia eliminującego przekształciliśmy je w narzędzie oceniające. Rodzi się pytanie dlaczego wtedy, gdy mieliśmy po 15, czy 10 kandydatów na jedno miejsce ich nie przyjęliśmy? Wówczas była sztuczna blokada ilości przyjęć, bo policja nie miała środków, wakatami finansowano inne zadania.
Poseł Józefina Hrynkiewicz
Musicie państwo pamiętać, że okres obfitości rąk do pracy skończył się bezpowrotnie. Należy zmienić zasady rekrutacji i o sposobach pozyskiwania kandydatów do służb dostosowanych do sytuacji na rynku pracy. Zmiany demograficzne są zmianami obiektywnymi. Cokolwiek byśmy nie robili, kandydatów będzie mało. Trzeba wypracować sposób wynagradzania parametryczny odniesiony do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Sprawa mieszkań dla policjantów, mało zarabiają i mieszkają w złych warunkach a muszą przecież odpocząć po służbie. Samorządy winny wydzielać mieszkania dla policjantów. Mieszkania plus także powinny być dla policjantów np. dla dzielnicowego. Pozyskanie mieszkania przy obecnych zarobkach policjanta jest obecnie niemożliwe. Czy potrzebne są zmiany w przepisach dotyczące pozyskiwania kandydatów.
Kolejni mówcy skupili się na konieczności modyfikacji programu i systemu kształcenia służb mundurowych.
Poseł Marek Wójcik zasugerował wysłuchanie zdania strony społecznej. W ten sposób głosu udzielono Benedyktowi Nowakowi, wiceprzewodniczącemu Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
- Szanowni Państwo, ja bardzo się cieszę, że tutaj wybrzmiały takie problemy związane z kłopotem kadrowym polskiej policji, że nie zaklinaliśmy tutaj rzeczywistości, bo faktycznie tak jest. Chciałbym kilka słów Państwu powiedzieć, jak to wygląda z punktu widzenia policjanta liniowego, ponieważ z takimi policjantami mam na co dzień do czynienia. I powiem państwu szczerze, że policjanci mówią już o kryzysie kadrowym. Jesteśmy na progu tego kryzysu. I naprawa tego, to nie jest zadanie na jutro i na pojutrze, tylko to jest zadanie na dzisiaj. My wspólnie musimy, bo też się czuję za to odpowiedzialny, podjąć takie działania, które to poprawią. Nie czynię oczywiście żadnego zarzutu Panie Ministrze, że to pod kątem rządu itd. My sobie zdajemy sprawę i państwo też o tym mówiliście, że te problemy wynikają z wieloletnich jakichś zaniechań, zmian niepotrzebnych, różnych takich sytuacji i to się nawarstwiło i mamy tego niestety gorzkie owoce. Proszę Państwa, ja bym tylko chciał powiedzieć, jaki to jest ogromny problem, jeżeli Państwo słuchaliście dobrze pana ministra, na poszczególnych etapach ile procent odpada kandydatów, to ja sobie wyliczyłem z tego, że około 5 procent z tego naboru się dostaje do służby. Czyli, jeżeli chcielibyśmy przyjąć 100 kandydatów, to musimy mieć około dwóch tysięcy chętnych i z tego byśmy wyłonili, czyli dwudziestu na jedno miejsce, a mamy czterech, mieliśmy siedmiu. I trzeba natychmiast coś zrobić. Co związek zawodowy o tym myśli? Pan Minister pewnie to potwierdzi, jakiś czas temu przekazaliśmy postulaty, jeżeli chodzi o konieczność zmian w policji. Ja tylko o trzech sprawach powiem: pierwsza sprawa - oczywiście uposażenia, tu się nie będę za bardzo rozwodził, Państwo się czasami bulwersujecie, że my się porównujemy do pań z dyskontu, to z całym szacunkiem dla tych pań, które szanujemy, bo ciężko pracują. Proszę sobie wyobrazić, jak wygląda nabór do pracy w dyskoncie, a jak wygląda nabór do pracy w policji. Pan Minister powiedział, że wynagrodzenia nasze są zbliżone, podobne. W naszej ocenie nasze powinny być dwa razy wyższe. I to z całym szacunkiem dla ciężkiej pracy tych pań. I musimy naprawdę zrobić wszystko, by to w jak najkrótszym czasie zmienić. Druga sprawa, to jak Pan Komendant był uprzejmy tutaj dotknąć tego tematu - system emerytalny. Proszę Państwa ten system został zmieniony, a był to ogromny magnes dla kandydatów, który przyciągał tych młodych ludzi do służby. Ja rozumiem, że nie ma powrotu do tego starego systemu, bo 15 lat było faktycznie już w naszej ocenie, samych policjantów, zbyt krótkim okresem. Ale my postawiliśmy sobie ogromną barierę 25 lat i 55 lat wiek. I to powoduje, że młody człowiek w wieku 20 lat, który przychodzi do pracy w policji, ma przed sobą 35 lat słuzby. Nie wszyscy zostają komendantami, nie wszyscy zostają kierownikami a praca na ulicy, czy w formacji operacyjno - rozpoznawczej śledczej, przez ten okres 35 lat, w mojej ocenie jest praktycznie niemożliwa. Następuje bardzo szybkie zmęczenie materiału, frustracje, problemy itd. Więc tu należałoby upatrywać jakiegoś rozwiązania. Nie wiem, może 20 lat, może 25, ale bez oceniania wieku. Trzeba by było to po prostu zmienić. Ja sobie zdaję sprawę, że to w dalszej konsekwencji rodzi jakieś konsekwencje finansowe, ale musimy o tym pomyśleć. I sprawa trzecia, już kończę - system oceny pracy w policji. To też nam nastręcza wielu problemów. Jestem ogromnym zwolennikiem tego, żeby ten system oceny pracy zbliżyć do samorządu, spoeczności lokalnej. Dlaczego specjalista, superekspert Komendy Głównej ma mówić Komendantowi komisariatu w Pcimiu Dolnym, co on ma robić i jakie on ma parytety i na co stawiać akcenty. To społeczność lokalna, to komendanci lokalni wiedzą najlepiej, co jest potrzebne. Nie jest to wyssane z palca, dlatego, że miałem przyjemność przez jakiś czas obserwować pracę niemieckiej policji w Nadrenii Palatynacie. I tam się to tak właśnie odbywa. Co jakiś czas jest ankieta wśród społeczeństwa, odbywają się rozmowy z samorządami. Myśmy zaczęli coś w tym kierunku robić, ponieważ zaczęły się debaty takie społeczne i bardzo ciekawy temat i pomału wygasa. Ja bym był bardzo zainteresowany w tym kierunku i to by nas odciążyło od pracy takiej statystycznej. Od liczenia, przeliczania i wyliczania, To by była ocena rzeczywiście społeczna. Jakieś statystyki musimy mieć, ale bardzo by się to wpisywało w demokratyzację naszego kraju. Dziękuję bardzo
Minister Zieliński odniósł się do wypowiedzi Benedykta Nowaka i ją uzupełnił.
Całe nagranie do odtworzenia Tutaj