W tym tygodniu MSWiA przedstawi projekt nowelizacji przepisów ustawy o zbiórkach publicznych - wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej". Przeciw propozycji protestuje 28 organizacji.

Jak pisze gazeta, resort w nowelizacji będzie chciał wprowadzić do obecnej ustawy dwie klauzule generalne. Chodzi o możliwość zablokowania zbiórki publicznej z uwagi na "ważny interes państwa" lub "zasady współżycia społecznego".

DGP" przypomina, że to efekt niedawnych zapowiedzi szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego podczas sejmowej debaty o ruchach neonazistowskich w Polsce, pokazywanych w materiale "Superwizjera".
Według organizacji pozarządowych, ustawa "jawnie godzi w prawa i wolności obywatelskie". Rząd chce walczyć z marginesem, używając klauzul generalnych. Może to spowodować nadużycia ze strony władzy - pisze "DGP".

Powstała petycja, pod którą podpisało się 28 organizacji. Wśród nich są m.in. Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Fundacja TVN "Nie jesteś sam" czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka - podaje dziennik.
- Powiedzmy sobie wprost, gdyby nie sprawa Walusia, pewnie nie byłoby nawet dyskusji o konieczności nowelizacji ustawy o zbiórkach publicznych. Ale chcemy dać jasny sygnał społeczeństwu, że nie ma zgody tego rządu na tego typu działania - mówi "DGP" jeden z polityków PiS.Gazeta informuje, że tym zdarzeniem jest sprawa zarejestrowanej na rządowym portalu (Zbiorki.gov.pl) zrzutki pieniędzy na Janusza Walusia - polskiego emigranta, który odsiaduje w RPA dożywocie za zabójstwo czarnoskórego przywódcy partii komunistycznej Chrisa Haniego.

"DGP" pisze, że pieniądze zbiera ultraprawicowe stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność". Ministerstwo twierdzi, że na gruncie obecnych przepisów nie mogło jej zablokować. Mimo kontrowersji zbiórka dalej trwa i zakończy się 14 stycznia 2019 r.

Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker przekonuje, że resort - choć ma niemal gotowy projekt - jest otwarty na dialog. - W ciągu dwóch tygodni wyjdę z propozycją spotkania z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Chętnie wysłuchamy ich pomysłów. Na pewno naszym zamiarem nie jest ograniczanie działalności podmiotów działających zgodnie z prawem - deklaruje.