Jedni noszą maseczki, inni mają, ale zsunięte. “Mandaty muszą się pojawić, bo widać rozprężenie” – powiedział minister zdrowia w wywiadzie udzielonym portalowi wp.pl
– Kary za nienoszenie maseczki są, policjant może wystawić mandat do 500 zł – przypomina minister zdrowia Łukasz Szumowski w programie specjalnym Wirtualnej Polski.
– Policjanci wystawiają mandaty za notoryczne nieprzestrzeganie reguł. Nie chcemy, żeby to w sytuacji incydentalnej było działanie opresyjne. Z drugiej strony mandaty muszą się pojawić, bo widać rozprężenie – argumentuje minister. To zarazem przestroga dla tych, którzy wkładają maseczkę dopiero, gdy widzą policjanta. – Rozporządzenie mówi wyraźnie o obowiązku zakrywania nosa i ust. Jeśli mamy maseczkę zsuniętą na brodę i mamy odsłonięte nos i usta, to łamiemy prawo i policjant może dać wtedy mandat – mówi minister.
Nagranie wywiadu – tutaj
(…)Policja od dłuższego czasu przypomina, aby w związku z epidemią stosować się do zalecań oraz zakazów. Jak widać wielu to lekceważy, co może skutkować mandatami. I znowu pojawią się pretensje i zarzuty wobec policjantów oraz filmiki pokazujące, że funkcjonariusze bezpodstawnie się “czepiają”. Głównym zadaniem ustawowym Policji jest zapobieganie, ale w przypadku ewidentnego łamania nakazu noszenia maseczki pojawią się mandaty. Dajmy szansę, aby epidemia skończyła się jak najszybciej oraz oszczędzajmy ciężko wypracowane środki finansowe.
Biuro Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. wielkopolskiego
źródło: nszzpwlkp.pl