Przekazy telewizyjne zapowiadające podwyżki niczego nowego nie wnoszą. Mówią po raz kolejny o tych samych 150 mln dla najmniej zarabiających, o kolejnych podwyżkach gdzieś tak za rok, o „uśrednionej średniej podwyżce, która licząc od 2015 roku to wyniesie aż 800 zł” i o kolosalnych wydatkach na modernizację służb mundurowych”.
Telenowela odcinek I. Panorama TV 13. o4. 2018′ – „Będą podwyżki dla służb mundurowych”.
Pierwszą podwyżkę dla najmniej zarabiających Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudziński zapowiedział na maj. Łącznie będzie to 150 mln złotych. Na modernizację służb w kolejnych latach Rząd przeznaczy 9 mld złotych.
– modernizacja to nie tylko uposażenia, nie tylko dodatkowe środki w portfelach i budżetach domowych poszczególnych funkcjonariuszy ale również inwestycja w sprzęt, inwestycja w infrastrukturę, inwestycja w bezpieczeństwo – powiedział cytowany przez Panoramę Joachim Brudziński.
Telenowela odcinek II. Teleexpress 13.04.2018′ – „Służby mundurowe w górę, posłowie i senatorowie w dół…”
Materiał składający się z identycznych nagrań i wypowiedzi ministra ze spotkania w Lublinie, jak ten z Panoramy TV – z tą różnicą, że wydawca pożenił dwie informacje: tę o obniżce diet parlamentarzystom i tę o podwyżkach dla mundurówki. Telewidz mniej zorientowany mógłby odnieść wrażenie, że zabrali posłom po to, żeby dać policjantom…
Telenowela odcinek III. Wiadomości TV „Rząd inwestuje w bezpieczeństwo Polaków”.
Wymienione przekazy telewizyjne zapowiadające podwyżki niczego nowego nie wnoszą. Mówią po raz kolejny o tych samych 150 mln dla najmniej zarabiających, o kolejnych podwyżkach gdzieś tam za rok, o „średnio uśrednionej średniej podwyżce, która licząc od 2015 roku to wyniesie aż 800 zł”. Tylko patrzeć, jak dowiemy się o ile wzrosło uposażenie policjantów od 2007 r. Średnio, rzecz jasna.
"Na okrągło" mówi się o kolosalnych wydatkach na modernizację służb mundurowych”. Kwota 9 miliardów, jaką zamierza wydać na ten cel Rząd przekracza wyobraźnię przeciętnego zjadacza chleba.
Niepokojące jest to, że ten sam od miesięcy materiał emitowany jest każdorazowo w odpowiedzi na postulaty związkowców służb mundurowych, jako sprawiający wrażenie, że jest to informacja sprzed chwili, o akurat dokonanych podwyżkach dla służb.
W opinii telewidzów powierzchownie odbierających tego typu przekazy, mundurowi dostali właśnie kolejną podwyżkę i o co im jeszcze do cholery chodzi?
No cóż, miejmy nadzieję, że ludziom odpowiedzialnym za te przekazy nie chodzi o to, by pogłębić niechęć do służb mundurowych i skanalizować ich roszczenia, jako bezczelne domaganie się wciąż kolejnych podwyżek.
Kontynuując taki piar telewizja piłuje gałąź, na której wszyscy siedzimy. I Rząd i MSWiA i służby mundurowe i sama telewizja nie w ostatku. Ale, czy wszyscy to rozumiemy? Związkowcy służb mundurowych nie muszą specjalnie udowadniać słuszności swoich oczekiwań. Rosnąca w zastraszającym tempie ilość wakatów, malejący nabór kandydatów do służby, coraz powszechniejsze zjawisko rezygnacji ze służby już na etapie szkolenia…odchodzenie na emerytury z "pierwszym dzwonkiem". To w dużym skrócie „argumenty” popierające postulaty związkowców, którzy zachowują i tak bardzo wstrzemięźliwe stanowisko w sytuacji narastających roszczeń środowiska funkcjonariuszy, którym zamiast rzetelnej poprawy bytu oferuje się opowieści o etosie służby i lukrowane statystyki.
W przeciwieństwie do telewidzów oglądających te teleranki o podwyżkach, funkcjonariusze znają prawdziwą sytuację służb mundurowych.
Służby mundurowe pozostają w przekonaniu, że opisane telewizyjne zagrywki piarowe, nie są odpowiedzią na pisma i postulaty sformułowane na konferencji prasowej Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Chociaż obawy jakieś są, bo to przecież piątek i 13-ty…
Przekonamy się wkrótce, podczas zapowiedzianego na portalu MSWiA spotkaniu ze związkowcami służb mundurowych 19 kwietnia 2018 r.
Wypadnie ono w czwartek…