Co tu kryć – wyszło co najmniej niefortunnie. Joachim Brudziński tak ustawił się do zdjęcia na tle napisu "Policja Komenda Główna", że zasłonił "Ko". I wyszło, jak wyszło. Minister spraw wewnętrznych i administracji podszedł lekko do sprawy, ale internauci skorzystali z okazji i wytknęli mu nieudolne kierowanie policją.
Dobry rzecznik/doradca PR uchroniłby Joachima Brudzińskiego od takich wpadek. No, ale żeby mieć kogoś takiego, trzeba stawiać na profesjonalistów, a nie tych, którzy głośniej krzyczą, że im się podobają «Nowe szaty króla». PiS tak funkcjonuje – liczy się gibki kręgosłup i dobra wazelina..." – skomentował fotografię na Twitterze były dziennikarz Jakub Urbański.
"Oj, tam, oj tam. Jeżeli po ośmiu «gorących» miesiącach mojej obecności w MSWiA największą wpadką jest to, że zasłoniłem sobą na zdjęciu dwie litery i dałem powód do prześmiewczych komentarzy i memów na Twitterze, to... daj Boże takie wpadki" – odpowiedział mu Joachim Brudziński.
Tymczasem internauci szybko wytyknęli ministrowi, że jeśli wydaje mi się, iż to jest jego największa wpadka, to jest w poważnym błędzie. Poradzili mu, by wziął się za wpadkę, jaką stała się polska policja.
"Wpadek jest więcej... gromadzonych latami! Zadbajcie w końcu o policjantów, bo za chwilę ta formacja upadnie! Dajcie im godnie zarabiać, Panie Ministrze!" – pisze internauta. "Takie dobre miesiące, tylko czemu policjanci strajkują?" – pyta użytkownik Twittera.
Inny z kolei wspomina o skandalach z udziałem policji oraz sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. "Wpadek było mnóstwo: pijaństwo policjantów, przestępcy w policji, ekscesy Jarosława Zielińskiego. Zawsze lepiej wszystko obrócić w żart" – zauważa twitterowicz