Zgodnie z zapowiedzią, związkowcy formacji podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, spotkali się z przedstawicielami resortu, m.in. wiceministrem Maciejem Wąsikiem. Po miesiącach oczekiwania usłyszeli oni konkretne propozycje, dotyczące wzrostu uposażeń od 1 stycznia 2022 roku.

Zapowiada się, że najbliższy piątek przesądzi o tym, czy mundurowi z formacji podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji zdecydują się na protest. Jak zapowiedzieli, w trakcie zaplanowanego na ten dzień spotkania z szefostwem resortu zamierzają przedstawić politykom ultimatum: albo padną konkretne deklaracje w sprawie kontynuacji programu modernizacji, albo czeka nas powtórka z 2018 roku.

Z prawie 50 postępowań po demonstracjach Strajku Kobiet i Marszu Niepodległości obecnie toczy się jeszcze pięć. W pozostałych wymierzono funkcjonariuszom jedno upomnienie – poinformował “Dziennik Gazeta Prawna”.

Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA zapowiada “duże środki na wzmocnienie ochrony wschodniej granicy”. Jak mówił w Polskim Radiu 24, “wydarzenia, które się dzieją na granicy polsko-białoruskiej potwierdzają, że decyzja o tym, że należy inwestować, była słuszna”. Wiceszef MSWiA, mówiąc o środkach na inwestycję, mógł mieć na myśli kolejną edycję programu modernizacji służb mundurowych, która ruszyć ma w styczniu 2022 roku. Jak na razie nie wiadomo jednak o jakich kwotach mowa, bowiem resort spraw wewnętrznych nie zaprezentował jeszcze projektu – czytamy na portalu Infosecurity24.pl w artykule zatytułowanym: “Wąsik o pieniądzach dla służb: planujemy duże środki na inwestycje”.

Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt budżetu na 2022 rok. Z informacji jakie przekazał resort finansów wynika, że fundusz płac w państwowej sferze budżetowej wzrośnie w przyszłym roku o ok. 4,4 proc. Co więcej, przywrócony ma zostać także fundusz nagród, który w tym roku – zgodnie z brzmieniem ustawy okołobudżetowej – nie został powołany do życia.

Jeżeli rząd się nie ugnie i nie będzie 12-proc. podwyżek dla pół miliona zatrudnionych w budżetówce, to będą masowe protesty – ostrzegają związkowcy.

Plan na „kampanię wrześniową” przewiduje m.in. wielką manifestację w Warszawie, uciążliwe protesty w całym kraju, wchodzenie w spory zbiorowe z pracodawcami, a także strajk włoski w wielu urzędach. To efekt połączenia sił OPZZ i FZZ.

Jeśli rząd nie zmieni zdania i nie uwzględni w budżecie na przyszły rok podwyżek dla budżetówki, powinien szykować się na “kampanię wrześniową”. Związkowcy zapowiadają bowiem masowe protesty, w tym m.in. wielką manifestację w Warszawie oraz strajk włoski w urzędach.

Do postrzelenia fotoreportera podczas zabezpieczenia Marszu Niepodległości 11 listopada ub.r. doszło "w sposób niezamierzony". Tomasz Gutry nie był celem funkcjonariuszy, dokumentował starcia pomiędzy policją, a agresorami i pozostał na tzw. linii ognia mimo zagrożenia. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy.