Komendanci policji, których zdymisjonowano po śmierci Igora Stachowiaka, uciekli przed odpowiedzialnością dyscyplinarną na emerytury. Wszyscy dostali bardzo wysokie odprawy - informuje najnowsza "Gazeta Wyborcza" w artykule zatytułowanym: "Po aferze we wrocławskiej policji. Odprawy zamiast kar" 

Arkadiusz Golanowski, komendant wojewódzki policji, jego zastępca Piotr Niziołek oraz komendanci miejscy Dariusz Kokornaczyk i Arkadiusz Małecki to czterech policjantów, którzy - mimo prowadzonych wobec nich postępowań dyscyplinarnych w związku z ukrywaniem przez blisko rok okoliczności sprawy śmierci Igora Stachowiaka - nie ponieśli żadnej odpowiedzialności w sprawie. 

Wszyscy czterej komendanci, zaraz po emisji reportażu o śmierci Stachowiaka, poszli na długotrwałe zwolnienie lekarskie. Wcześniej złożyli wnioski o przejście na emeryturę, co za tym idzie - z policji odeszli na własną prośbę.
Odwołani komendanci nie tylko uniknęli odpowiedzialności, ale na zakończenie służby otrzymali odprawy wy wysokości sześciomiesięcznego uposażenia, czyli od 45 tys. (komendant miejski) do 60 tys. zł (wojewódzki). Zdymisjonowany komendant Golanowski jeszcze do września będzie dostawał świadczenie w wysokości 100 proc. ostatniego uposażenia".
Prowadzone wobec funkcjonariuszy postępowania, w dniem przejścia na emeryturę zostają umorzone, bo nie można ich prowadzić wobec kogoś, kto nie jest policjantem - wyjaśnił Rzecznik Prasowy KGP.

Więcej w "Gazecie Wyborczej" - Tutaj

 

STANOWISKO KGP W SPRAWIE PUBLIKACJI GW Z DNIA 12 LUTEGO 2018'

Kwestie odprawy, jak i prawo do emerytury szczegółowo określają przepisy ustawy o Policji oraz o zaopatrzeniu emerytalnym (zwłaszcza art. 114,115 i 117 Ustawy o Policji). 
Przełożony funkcjonariusza zgodnie z art. 41 ust 3. Ustawy o Policji jest zobowiązany obligatoryjnie zwolnić policjanta ze służby w terminie do trzech miesięcy od dnia pisemnego zgłoszenia przez niego wystąpienia ze służby. Wymienieni funkcjonariusze zostali odwołani z zajmowanych stanowisk i złożyli samodzielnie raporty o zwolnienie w związku z nabyciem prawa do emerytury, a obecnie są cywilami i nie pełnią funkcji 
publicznych. Każdemu funkcjonariuszowi odchodzącemu na emeryturę przysługuje taka odprawa. Należy podkreślić, że odprawa nie jest nagrodą a jej wysokość jest określona w obowiązujących przepisach KGP

http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/154871,Stanowisko-KGP-w-sprawie-publikacji-GW-z-dni