Wrzesień minął, a resorty spraw wewnętrznych i administracji oraz sprawiedliwości nadal nie zaprezentowały programów modernizacji dla podlegających im służb. Ich szczegóły mieliśmy poznać pod koniec ubiegłego miesiąca, ale - jak na razie - ministerstwa zdecydowały się przekazać jedynie kwoty podwyżek, które m.in. w ich ramach programu trafią do mundurowych. Co powstrzymuje polityków przed podzieleniem się efektem swoich prac?

Zapewnienie przyszłorocznych podwyżek, i to w odpowiedniej wysokości, miało uspokoić nastroje wśród funkcjonariuszy i wydaje się, że efekt ten został osiągnięty. Przynajmniej częściowo, bo to na pewno nie koniec rozmów na ten temat. Mundurowi z policji, Straży Granicznej, straży pożarnej, Służby Ochrony Państwa i Służby Więziennej wiedzą już, że od stycznia 2022 roku ich wynagrodzenie będzie wyższe o 500 złotych netto (na kwotę tę, przypomnijmy, składa się nie tylko część "modernizacyjna", ale również wynikająca z 4,4-proc. waloryzacji zapisanej w projekcie przyszłorocznego budżetu). Co więcej, strażacy wiedzą już nawet w jaki sposób formacja im te podwyżki wypłaci. Na informację taką czekają również związkowcy ze Służby Więziennej. W piśmie skierowanym do nadzorującego tę formację wiceministra Michała Wosia Rada Krajowa Sekcji Służby Więziennej NSZZ "Solidarność" zwraca się z prośbą o spotkanie właśnie w celu przedstawienia szczegółowych rozwiązań dotyczących wykorzystania środków, które mają być przeznaczone na wzrost wynagrodzeń. 

To jednak nie koniec zmian, które czekają te służby w najbliższych latach, a wpłynąć mają nie tylko na wysokość wpływu na ich konta, a również jakość służby. Jak to bowiem ujął m.in. szef polskich strażników granicznych w rozmowie z InfoSecurity24.pl, gen. dyw. Tomasz Praga, sukcesem dla formacji jest rozwój, a taki zapewniają w ostatnich latach właśnie niemałe modernizacyjne środki. W przypadku poprzednich edycji programu (2017-2020), było to ponad 9 mld złotych dla służb podległych MSWiA oraz ponad 1,5 mld złotych dla Służby Więziennej. Kolejna ich edycja miała wystartować w 2021 roku, ale plany resortów pokrzyżowała epidemia koronawirusa. Ostatecznie ruszyć mają one od stycznia 2022 roku, choć modernizacyjne dokumenty nadal skrywane są w biurach ministerstw. 

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, przy okazji wrześniowych negocjacji ze związkami zawodowymim zdradziło, że na program modernizacji na lata 2022-2025 przeznaczyć zamierza 10 miliardów 30 milionów złotych. Na tę kwotę składają się dwie części. Pierwszy segment to cześć inwestycyjna, czyli m.in. nowy sprzęt, wyposażenie osobiste funkcjonariuszy czy inwestycje budowlane. W sumie na inwestycje przeznaczone mają zostać 4 miliardy 364 miliony złotych. Drugi segment nowej ustawy modernizacyjnej to wzmocnienie etatowe służb mundurowych oraz wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy i wynagrodzeń pracowników cywilnych. Łącznie na tę część zaproponowano 5 miliardów 666 milionów złotych. I tyle wiemy o tym, co resort planował dla podległych sobie służb. Wiceminister Maciej Wąsik liczył wtedy na to, że ustawę modernizacyjną uda się zaprezentować jeszcze we wrześniu. Natomiast 24 września minister Mariusz Kamiński na ostatni tydzień września zapowiedział konferencję z szefami formacji podlegających MSWiA, podczas której przedstawione zostać miały perspektywy rozwoju służb mundurowych na najbliższe lata. Obu planów nie udało się jednak ministerstwu zrealizować. Ustawy modernizacyjnej ani nie udostępniono, ani nie poznaliśmy jej założeń na konferencji.

Podobnie sprawa wygląda w Ministerstwie Sprawiedliwości, które od dawna zapewnia, że dokumenty są gotowe i już niedługo zostaną zaprezentowane. Mówić miał o tym m.in. wiceminister Michał Woś, podczas rozmowy ze związkowcami. Do niedawna, o tym, jak będzie wyglądać modernizacja w Służbie Więziennej wiedzieliśmy jeszcze mniej, niż w przypadku służb podległych MSWiA. Dopiero porozumienie zawarte między związkowcami a resortem SWiA, a także ultimatum stawiane przez związki działające w ramach SW, wywarły skuteczną - jak widać po efektach - presję na Ministerstwo Sprawiedliwości, w wyniku której poznaliśmy nie tyle kwoty podwyżek w więziennictwie, co informacje, że będą oni tak samo traktowani, jak mundurowi z MSWiA. Wynosić powinny więc one tyle samo, co w policji, straży pożarnej, Straży Granicznej czy SOP, czyli 500 złotych netto. Wiadomo jeszcze, że częścią więziennego programu modernizacji ma być pakiet socjalno-bytowy dla funkcjonariuszy i pracowników, wart prawie 42 mln złotych (m.in. na modernizację i poprawę standardów wybranych pomieszczeń, w szczególności takich jak szatnie i sanitariaty, pomieszczenia socjale, dyżurki oddziałowych, punkty dowodzenia, wartownie czy pokoje biurowe). Informację tę przekazał jednak nie sam resort, a gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Generalny Służby Więziennej, w piśmie skierowanym do Andrzeja Kołodziejskiego (przewodniczący więziennej "Solidarności") jeszcze w grudniu 2020 roku.

Wciąż trwa więc oczekiwanie na to, aż politycy zdradzą w końcu, jak wyobrażają sobie rozwój podległych sobie formacji. Szczególnie, że oba programy ruszyć mają już w styczniu. I choć wiemy, na przykładzie wprowadzania np. tzw. superustawy (gwarantującej m.in. dodatki przedemerytalne), że gdy zachodzi taka potrzeba, to tempo legislacyjnych prac potrafi być ekspresowe, to MSWiA już wcześniej zapewniało sobie, powiedzmy, bufor. Jak podkreślał bowiem wiceminister Maciej Wąsik, nawet jeżeli prace nie zostaną zakończone do końca bieżącego roku, to ustawa na pewno obowiązywać będzie właśnie od stycznia 2022 roku.

MR, źródło: InfoSecurity24.pl