Resort zdrowia opublikował w środę projekt nowelizacji ustawy o wypłacie dodatków dla ratowników medycznych, dyspozytorów i pielęgniarek systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Nowelizacja jest efektem ubiegłorocznych protestów. Ratownicy dostaną po 400 zł na osobę.

Porozumienie zawarto w reakcji na akcję ratowników, w ramach, której najpierw oflagowali budynki, potem wozili wszystkich pacjentów na sygnale, aż w końcu zorganizowali protesty w wielu miastach.

Ratownicy wywalczyli swoje

Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych informował, że nie wszyscy ratownicy otrzymali obiecane pieniądze. Resort zdrowia podawał wiosną br., że wypłaty w ratownictwie pozaszpitalnym były realizowane na bieżąco, ale spośród ratowników zatrudnionych w szpitalach podwyżki otrzymała połowa. Resort zapewniał, że podejmuje starania, by wypłata podwyżek objęła wszystkich, zgodnie z ustaleniami.

"Zmiana ta ma na celu prawne usankcjonowanie wypłaty dodatków dla (określonych - PAP) grup zawodowych, które udzielają świadczeń w jednostkach systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz jako dyspozytorzy medyczni, działając pod presją czasu, na rzecz osób w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego" – wskazano w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy o działalności leczniczej. W uzasadnieniu napisano również, że w przypadku zespołów ratownictwa medycznego świadczenia te są udzielane poza podmiotem leczniczym, w dużej mierze samodzielnie przez ratownika medycznego lub pielęgniarkę systemu, bez wsparcia lekarza w zespołach podstawowych, przy ograniczonych możliwościach diagnostycznych.

W uzasadnieniu nowelizacji wskazano, że "ekstremalne warunki pracy, przy stosunkowo niskim wynagrodzeniu, sprawiają, że część ratowników medycznych i pielęgniarek rezygnuje z pracy w systemie Państwowe Ratownictwo Medyczne, wybierając bardziej komfortowe warunki pracy i wyższe wynagrodzenie"

Źródło