Do szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji trafił dokument zawierający kilkanaście postulatów, jakie policyjni związkowcy chcą załatwić w przeciągu najbliższych miesięcy. Jak piszą, od ich spełnienia zależy utrzymanie dotychczasowej skuteczności Policji i ustabilizowanie sytuacji kadrowej. Czego mundurowi oczekują od szefa MSWiA?

Co zawiera "Pakiet dla Policji 2023"? Jak mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów chodzi m.in. o: waloryzację uposażeń – kolejną jeszcze w 2023 roku oraz nową w przyszłym; zmiany sposobu finansowania formacji; systemowy wzrost dodatków – tak tych służbowych jak i funkcyjnych; płatne dyżury domowe czy dodatkowe środki na nagrody dla policjantów z okazji tegorocznego Święta Policji. To jednak nie wszystko, bowiem – jak udało się dowiedzieć redakcji – w kilkunastostronicowym dokumencie mowa ma być także o kwestii walki z wakatami w stołecznym garnizonie czy redefinicji pojęcia "służby na wolnym powietrzu". 

"»Pakiet dla Policji 2023« to droga do ustabilizowania sytuacji kadrowej, dlatego pierwsze miejsca zajęły postulaty związane z waloryzacją uposażeń" – mówi w rozmowie z redakcją Jankowski. "Rozumiemy, że sytuacja w jakiej znalazła się Polska w związku z napaścią Rosji na Ukrainę i szantażem energetycznym ze strony Kremla ogranicza zdolności finansowe budżetu państwa, jednak wydaje się, że względy bezpieczeństwa wewnętrznego wymagają przyjęcia szczególnych rozwiązań" – mówi szef NSZZP. Dodaje, że waloryzowanie uposażeń poniżej poziomu inflacji "pogłębia kryzys kadrowy w formacji", a biorąc pod uwagę ile trwa proces kształcenia, doskonalenia zawodowego i nabywania doświadczenia, nie da się liczby tegorocznych odejść wprost zniwelować wysoką liczbą przyjęć. By trend odwrócić, konieczna jest – zdaniem Jankowskiego – waloryzacja uposażeń odpowiadająca faktycznej inflacji. Policjanci oczekują takich działań zarówno w przyszłym, jak i jeszcze w tym roku. "Jeśli rząd się na to nie zdecyduje w IV kwartale dojdzie do kolejnej fali odejść i do dalszego osłabienia sprawności Policji" – mówi InfoSecurity24.pl przewodniczący. 

Jankowski pytany o to, jak miałby wyglądać budżet formacji podkreśla, że "postulowanym rozwiązaniem jest uzależnienie wysokości nakładów na funkcjonowanie Policji od Produktu Krajowego Brutto". Jeśli nie jest możliwe zastosowanie mechanizmu na wzór wojska, związkowcy oczekują przynajmniej takiego, jakie występuje w przypadku finansowania ochrony zdrowia.

Powiem wprost, nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia, żeby jedno z trzech najważniejszych zadań państwa, jakim jest bezpieczeństwo wewnętrzne, pozostawało w dużo gorszej sytuacji niż obronność i ochrona zdrowia.
RAFAŁ JANKOWSKI, PRZEWODNICZĄCY ZARZĄDU GŁÓWNEGO NSZZ POLICJANTÓW

Zdaniem związkowców, z jednej strony nakłady na Policję powinny zostać skorelowane ze wzrostem gospodarczym, z drugiej policyjne uposażenie – jak mówi Jankowski – ze "stażem nienagannej służby i zakresem obowiązków". "Przykładów na ułomność istniejącego systemu finansowania Policji nie brakuje i można by je wymieniać w nieskończoność" – przekonuje. 

Wśród postulatów powraca też temat progresywnego dodatku. Jak zapewnia szef NSZZP, związkowcy poprą przygotowanie każdej propozycji, która dodatkom służbowym i funkcyjnym nada charakter progresywny. "Bez tego ani nie przyciągniemy do służby wartościowych kandydatów, ani też nie utrzymamy w niej tych, którzy dla Policji stanowią największy kapitał" – mówi związkowiec. 

Pakiet przygotowany przez mundurowych dotykać ma też kwestii kłopotów kadrowych w stołecznym garnizonie. Ten – zdaniem związkowców – wynikać ma m.in. z sytuacji mieszkaniowej. "Zdajemy sobie sprawę, że urealnienie zasobu mieszkań służbowych lub stawki pomocy finansowej na uzyskanie lokalu mieszkalnego wiążą się ze sporymi nakładami zarówno logistycznymi jak i finansowymi. Jednak podniesienie równoważnika w zamian za brak lokalu mieszkalnego do takiej wysokości, by można go było wynająć w Warszawie wydaje się rzeczą możliwą do zrobienia od zaraz" – mówi Jankowski. Co więcej, jego zdaniem, "to co możliwe, zważywszy na powagę sytuacji w stolicy, staje się konieczne". Związkowcy chcą zatem, by policjanci pełniący służbę w Komendzie Stołecznej Policji, nieposiadający mieszkania, otrzymali ekwiwalent w wysokości 2,5 tys. zł netto. 

To jednak – jak podkreśla w rozmowie z redakcją policjant – tylko niektóre ze spraw, jakie mundurowi przedstawili ministrowi. Pytany o to, czy jego zdaniem uda się przekonać resort do wprowadzenia zmian, odpowiada, że nie widzi innego wyjścia. "Jeśli problemy, o których mówimy, nie zostaną rozwiązane, jesienią może nastąpić kolejna fala odejść ze służby, czego takie aglomeracje jak Warszawa mogłyby nie wytrzymać" - alarmuje szef NSZZP.

Jak MSWiA odniesie się do mundurowych pomysłów? Sytuacje nie jest wcale prosta i odrzucenia wszystkich propozycji jest dziś raczej niemożliwe. Po pierwsze dlatego, że sytuacja kadrowa nie należy obecnie do najłatwiejszych, a wysyłanie do środowiska sygnału "dziś żadne zmiany nie są możliwe" nie wpłynie na jej poprawę. Po drugie pamiętajmy, że coraz większymi krokami zbliżamy się do wyborów, więc brak zainteresowania choćby częściowym spełnieniem policyjnych postulatów nie jest dziś działaniem, na które zdecydowałoby się polityczne środowisko zmierzające po kolejną kadencję. Po trzecie wreszcie, sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie jest najtrudniejsza od lat, a co za tym idzie państwu potrzebni są zmotywowani funkcjonariusze i Policja, której szeregi nie są "pokiereszowane" wakatami. MSWiA ma więc twardy orzech do zgryzienia.

źródło: InfoSecurity24.pl