Związki działające w policji porozumiały się z MSWiA w sprawie podwyżek. Jednak wielu funkcjonariuszy ma być niezadowolonych z ugody i rozważa możliwość protestów. Według informacji pojawiających się w mediach społecznościowych, w niektórych polskich miastach już przystąpiono do akcji - podaje RMF FM. - Jeśli nasze postulaty nie zostaną spełnione, to będziemy zmuszeni wznowić akcję protestacyjną - mówi Onetowi szef policyjnych związków Rafał Jankowski.

Szef policyjnych związków Rafał Jankowski tłumaczy, że rozmowy z rządem wciąż trwają, a kolejne spotkanie zostało zaplanowane na 13 września. Wtedy wiceszef MSWiA Maciej Wąsik ma przedstawić propozycję dotyczącą najbardziej kontrowersyjnego punktu – czyli kwestii podwyżek dla mundurowych zawartych w programie modernizacyjnym na lata 2022-2025.

– My już wcześniej zauważyliśmy, że tempo realizacji porozumienia z 2018 r. zdecydowanie siadło. Nasza prognoza, że jesienią czara goryczy się przeleje, okazała się słuszna. Dlatego z niecierpliwością czekamy na finalne spotkanie z ministrem Wąsikiem, które ma się odbyć 13 września – mówi w rozmowie z Onetem Rafał Jankowski.

– Nie mam wątpliwości, że ministrowie Kamiński i Wąsik chcą, aby mundurowi zarabiali więcej. Natomiast hamulcowym w tym całym procesie jest minister finansów. Pragnę jednak przypomnieć, że ostatni podpunkt porozumienia z 2018 roku mówi, że w sytuacji gdy strony nie wywiążą się ze swoich zobowiązań, to dojdzie do jego zerwania. To z kolei będzie oznaczało wznowienie akcji protestacyjnej. Mam nadzieję, że tak się nie stanie – dodaje.

Szef policyjnych związków odniósł się też do oddolnej akcji protestacyjnej mundurowych, którzy w mediach społecznościowych zapowiadają stosowanie m.in. strajku włoskiego polegającego na wystawianiu pouczeń zamiast mandatów.

– Nie widzę przeciwwskazań, bo to nam tylko pomaga w rozmowach z ministrem Wąsikiem. Natomiast my, jako związek zawodowy, nie możemy rozpoczynać protestu, dopóki nie zakończymy rozmów – podkreślił.

 

Na poprzednim spotkaniu minister Wąsik zapowiedział, że od 1 stycznia 2022 r. płace funkcjonariuszy wzrosną o 4,4 proc., co – wraz z nagrodą roczną – daje wzrost przeciętnego miesięcznego uposażenia o 270 zł na etat. Dodatkowo strona rządowa zgodziła się na przywrócenie w służbach podległych MSWiA funduszu nagród. Policjanci domagają się jednak większych podwyżek, co było zresztą ujęte w porozumieniu zawartym w 2018 roku (ponad obiecane 270 zł).

Minister Wąsik potwierdził też, że rząd finalizuje prace związane ze zmianą zasad doliczania pracy cywilnej do emerytury dla funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy do służby po 1 stycznia 1999 r. i przed 1 października 2003 r. Chodzi o artykuł 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy.

 

W rozmowie z Onetem nastroje tonuje rzecznik policji insp. Mariusz Ciarka.

– Przypominam, że rozmowy pomiędzy związkami zawodowymi a MSWiA cały czas się toczą, one nie zostały zakończone, choć niektórzy błędnie tak to zinterpretowali. Zarówno MSWiA, strona służbowa z Komendantem Głównym Policji na czele, jaki i związki zawodowe, są świadomi tego, że policjanci powinni zarabiać więcej, a ustawa modernizacyjna powinna być kontynuowana – wyjaśnia.

– Wszystko zmierza właśnie do takich rozwiązań, aby kontynuować profesjonalizację policji poprzez inwestycje w lepszy sprzęt, ale i inwestycje w ludzi, którzy są przecież najważniejsi w tej formacji. Dlatego trzeba ze spokojem poczekać na finał rozmów oraz projekt nowej ustawy kontynuującej modernizacje służb mundurowych, która ma zawierać również zapisy odnoszące się do planowanych podwyżek uposażenia. Naprawdę obecnie emocje nie są dobrym doradcą – dodaje.

– Warto przypomnieć, że w trosce o lepsze zarobki szeregowych policjantów, tych z pierwszej linii, wprowadzono dodatek dla policjantów z oddziałów prewencji i pododdziałów kontrterrorystycznych oraz dodatek dla doświadczonych policjantów po 25 i 28,5 roku służby. W ustawie o policji wprowadzono również zapisy zwiększające ochronę prawną policjantów włącznie z obowiązkiem przyznania profesjonalnego prawnika lub zwrotem kosztów z tym związanych – wylicza.

– Zarówno MSWiA jak i Komendantowi Głównemu Policji dobro naszych policjantów i pracowników jest najważniejsze, dlatego jestem przekonany o tym, że rozmowy pomiędzy związkami a MSWiA zakończą się podjęciem najlepszych, możliwych decyzji dla dobra funkcjonariuszy – podkreśla rzecznik policji.

źródło: onet.pl