W wielkopolskiej policji jest ponad 500 wakatów. Na ponad 8,3 tys. etatów, które są dostępne, obsadzonych jest zaledwie nieco powyżej 7,8 tys., co oznacza, że nieobsadzonych jest ok. 6 proc. miejsc pracy. Wielkopolska jest pod tym względem na siódmym miejscu w Polsce. W skali całego kraju wolnych jest prawie 6 tys. etatów w policji – pisze Norbert Kowalski w Głosie Wielkopolskim w artykule zatytułowanym: “Wakaty w wielkopolskiej policji. Ponad 500 etatów w regionie jest nieobsadzonych. “To poważny problem”.

Autor zamieszcza zestawienie zapełnienia etatów w Policji udostępnione przez Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów woj. wielkopolskiego i cytuje wypowiedzi mł. insp. Andrzeja Szarego, wiceprzewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Policjantów…

– To zawsze poważny problem dla policji. Każdy dodatkowy policjant na ulicach miast to większe bezpieczeństwo oraz mniej pracy dla pozostałych funkcjonariuszy – komentuje Andrzej Szary, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów

Kilka dni temu związek zawodowy policjantów opublikował na Facebooku dane dotyczące policyjnych wakatów. W skali kraju na 98 724 miejsca pracy zajętych jest 92 730 etatów (wakuje 5 994, czyli 6,07 proc.). W przypadku Wielkopolski dostępnych jest 8 362 miejsca pracy, ale zajętych etatów jest zaledwie 7 834.

– Obrazowo można powiedzieć, że taka liczba wakatów to 4-5 średniej wielkości jednostek policji. To oznacza, że w Wielkopolsce mamy o 4-5 jednostek mniej – mówi Andrzej Szary. I dodaje: – Dobrze, że w ostatnich miesiącach ta liczba wakatów się zmniejsza. Aktualnie też jest przyjmowanych do wielkopolskiej policji około 90 kandydatów, dzięki czemu ta liczba niedługo spadnie do około 400. Ale to oczywiście nadal będzie kłopot.

Andrzej Szary zwraca także uwagę na jeszcze jeden aspekt. Oprócz nieobsadzonych etatów, codziennie około 20 proc. funkcjonariuszy nie bierze udziału w służbie. – To efekt np. zwolnień lekarskich, urlopów macierzyńskich czy tego, że policjanci uczestniczą w szkoleniach. Dlatego jeśli aktualnie mamy obsadzone niecałe 8000 etatów, to z tej grupy około 1600 policjantów i tak codziennie nie uczestniczy w służbie. Dlatego każdy nowy policjant to taka wartość dodana i pożądana – mówi Andrzej Szary.

Najgorzej sytuacja wygląda w Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu. Spośród wszystkich nieobsadzonych etatów, prawie połowa dotyczy właśnie KMP w Poznaniu.

– W powiatach mamy głównie pojedyncze wakaty. Ale to jest tendencja ogólnopolska. W dużych miastach jak np. Poznań konkurencja na rynku pracy jest duża i młodzi ludzie nie garną się do policji. Inaczej jest w małych ośrodkach – wyjaśnia Andrzej Szary.

Jednocześnie dodaje, że zachęcająco do podjęcia pracy w policji mogłoby działać wyższe uposażenie oraz dodatki dla policjantów. – Pieniądze zawsze były jednym z czynników motywujących do podjęcia pracy – mówi Andrzej Szary.

Żeby poradzić sobie z wakatami, wielkopolska policja już na początku roku zaczęła zachęcać do pracy w swoich szeregach. “Chcesz realnie pomagać i zmieniać otaczającą Cię rzeczywistość? Nie czekaj i weź udział w rekrutacji do policji. Czekamy na Ciebie. To będzie dobra decyzja. Już teraz zadzwoń – 19 997” – namawiała wielkopolska policja w mediach społecznościowych.

Po pozytywnym przejściu procesu rekrutacji, kandydat musi spędzić pół roku w szkole policyjnej. Po tym czasie otrzymuje przydział do konkretnej jednostki i zaczyna swoją karierę jako funkcjonariusz policji. W czasie rekrutacji kandydaci muszą (poza złożeniem dokumentów) zaliczyć m. in. testy z wiedzy czy sprawności fizycznej oraz badania psychologiczne.

źródło: gloswielkopolski.pl