Za portalem TVMalbork publikujemy list widza, który w dosadny sposób wyjaśnia dlaczego obecnie praca w Policji nie jest atrakcyjna dla młodych osób.

Brak szacunku, pretensje, liczne przezwiska i bardzo specyficzny charakter pracy. Jeżeli dodamy do tego zestawienia niskie pensje, to wyłania nam się ogłoszenie o pracę, na które mało kto odpowie pozytywnie. Czy państwo i obywatele są więc w stanie funkcjonować bez policji? Odpowiedź jest oczywista. Skoro nie, to jak przyciągnąć nowych funkcjonariuszy? Na pewno nie wyżyłowanymi statystykami, których w policji nie brakuje. Nasz widz, który chce zostać anonimowy, jest bardzo zaniepokojony psuciem formacji od środka.

„Nie chce się przedstawiać, gdyż w późniejszym czasie mogłoby się to odbić negatywnie na mojej osobie, gdyż chce poruszyć temat bardzo nieprzyjemny dla wielu osób.     Chodzi mianowicie o to jaka sytuacja panuje obecnie w Policji w całym województwie pomorskim, może także w Polsce, ale tego na pewno nie wiem. O tym, że jest coraz więcej wolnych etatów w tej formacji, która powinna bronić bezpieczeństwa obywateli, wszyscy zapewne doskonale wiedzą. Z miesiąca na miesiąc funkcjonariusze odchodzą na emerytury lub przenoszą się do innych służb np. Żandarmeria Wojkowa czy Wojsko Polskie. Jest coraz mniej chętnych do tej niewdzięcznej i bardzo niebezpiecznej pracy mimo ostatnich podwyżek pensji i zapewnień rządzących o kolejnych wzrostach zarobków. Praca w policji jest najzwyczajniej nie konkurencyjna z innymi zawodami na rynku pracy. Dlatego bardzo ale to bardzo dziwi mnie fałszowanie statystyk policyjnych. Zapewne wiele takich statystyk jest sztucznie tworzonych dla zaspokajania próżnego ego komendantów wojewódzkich czy nawet komendanta głównego policji, pomimo wielu zapewnień byłych i obecnych komendantów, że w policji nie ma statystyk. Jak jest naprawdę proszę zapytać pracujących funkcjonariuszy bo oni wiedzą ile jest ich każdego dnia, tygodnia czy miesiąca do wypełnienia i przesłania wyżej. Jednak z tych statystyk, wszystkie są w SESPol-u czyli Systemie Elektronicznej Sprawozdawczości w Policji, nazywa się IS-2 tzn. wykaz policjantów i patroli ruchu drogowego pełniących służbę w podległych garnizonach. Jest to informacja dotycząca ilu policjantów i patroli ruchu drogowego na poszczególnych zmianach pracy /I, II czy III / zostało skierowanych z całego stanu ruchu drogowego każdej z komend skierowanych do służby. Te codzienne sprawozdania są bezpośrednim nadzorem ministra Zielińskiego i są zapewne dla niego bardzo ważne. Aby pomimo braku wielu funkcjonariuszy w wydziałach ruchu drogowego wielu jednostek policji, jak wspomniałem wyżej, zadowolić komendantów oraz osoby ich nadzorujące bezpośrednio, fałszuje się tą statystykę, oczywiście za zgodą komendanta wojewódzkiego.

Otóż aby liczba patroli ruchu drogowego utrzymywała się na zadowalającym poziomie i aby osiągać zadowolenie ministra, komendanci powiatowi     policji rozkazami personalnymi delegują funkcjonariuszy z innych wydziałów, przede wszystkim prewencji lub samodzielnych stanowisk, także rzecznicy prasowi w komendach, do pełnienia służby w określonych dniach miesiąca w ruchu drogowym. Służb tych miesięcznie jest po kilka i zazwyczaj są one na pierwszych zmianach, A to dlatego aby pomimo „papierowego” wysyłania ich na drogi mogli oni wykonywać nadal swoje obowiązki w biurach przy swoich codziennych pracach do których są przydzieleni.  Zdarzają się sytuacje, że niektórzy z nich nie wychodzą w ogóle ze swoich pokoi, gdyż są tak „zawaleni” pracą bieżącą, że wyjazd na kilkugodzinny patrol w ruchu drogowym spowodowałby takie nawarstwienie ich pracy, że później musieliby zostać po godzinach aby to nadrobić bez większych problemów dla nich samych. Przecież terminy urzędowe wszystkich czynności lecą nadal, a przełożonych nie interesuje tłumaczenie, że ktoś był delegowany do innego wydziału.       Dzięki temu posunięciu, nic nie kosztującemu, liczb patroli ruchu drogowego, pomimo wielu wakatów w tych wydziałach, osób przebywających na zwolnieniach lekarskich czy urlopach, pozostaje na zbliżonym poziomie – ale tylko na papierze. Policjantów tych faktycznie nie ma na ulicach i nie wpływa to w żaden sposób na poprawę bezpieczeństwa. Jest to najzwyczajniej w świecie wielkie oszustwo i pokazywania opinii publicznej, że w polskiej policji wszystko jest w porządku ale tylko statystycznie. Otóż to wielkie kłamstwo i chcę powiedzieć, że najprawdopodobniej, o ile nic się nie zmieni, będzie jeszcze gorzej. Już w chwili obecnej do odejścia na tzw. emeryturę w 2020 roku szykuje się bardzo duża liczba policjantów. Można to łatwo sprawdzić, gdyż w tym zakresie również prowadzone są odpowiednie statystyki w policji. Nowych kandydatów do pracy w tej formacji jest jak na lekarstwo i nic się nie robi aby ich przyciągnąć do wstąpienia do policji.

Z góry dziękuję w imieniu tzw. „liniowych” policjantów tzn. z pierwszej linii, za zainteresowanie się i nagłośnienie tego problemu dla dobra ogółu społeczeństwa.

źródło: tvmalbork.pl