Mimo obietnicy podwyżek i zmian w systemie emerytalnym, Policja wciąż zmaga się z problemem wakatów. Z danych KGP wynika, że na koniec listopada w całej Polsce brakowało ponad 5 tys. funkcjonariuszy.

 Jak podkreśla w rozmowie z InfoSecurity24.pl Komendant Główny Policji, gen. insp. Jarosław Szymczyk, jednym z powodów „mniejszej liczby dobrych kandydatów, jest dobra sytuacja na rynku pracy”. Tymczasem już w tym tygodniu posłowie, zajmą się rozpatrzeniem petycji w sprawie umożliwienia obcokrajowcom pełnienia służby w Policji. Dziś taka możliwość zarezerwowana jest jedynie dla osób posiadających polskie obywatelstwo. 

Komendant Główny Policji, pytany o przyczyny takiego poziomu wakatów w Polskiej Policji, tłumaczy, że spadek liczby kandydatów wynika m.in. z tego, że „zarobki w sektorze prywatnym rosną zdecydowanie szybciej” i służba w Policji przestaje być atrakcyjna. Zdaniem szefa KGP, na obecny stan wakatów wpłynąć mogły też zmiany przepisów emerytalnych z 2013 roku, „które jeszcze bardziej pozbawiły atrakcyjności służbę w formacjach mundurowych”.

„Do listopada br. mieliśmy już ponad 15 tysięcy kandydatów do służby, niestety ponad 11 tysięcy zostało z różnych przyczyn odrzuconych” – mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl gen. insp. Jarosław Szymczyk. Dodaje też, że „problem tkwi w liczbie wartościowych i spełniających nasze kryteria kandydatów, a nie w pieniądzach”, które Policja ma, i to w takiej wysokości by bez problemu zatrudnić policjantów na wszystkie brakujące etaty.

„Pomysłów” na likwidację policyjnych wakatów było w ostatnich kilku latach wiele. Dobrze pamiętamy różne akcje promocyjne, które z lepszym lub gorszym skutkiem, prowadziły komendy wojewódzkie niemal w całym kraju. Jednym ze sztandarowych przykładów niech będzie ta zainicjowana przez stołeczną policję pod hasłem: „Dołącz do drużyny Kulsona”. Jak się jednak okazuje, mimo wielu wysiłków, problem wakatów jest „wciąż żywy”, a jak wynika z danych Policji, w tym roku ponad 70 proc. potencjalnych kandydatów nie przeszło przez sito rekrutacji.

Wprawdzie osiągnięte ostatnio porozumienie, kończące policyjny protest, zakłada podwyżki, płatne nadgodziny czy likwidację wymogu 55 lat życia przy przechodzeniu na emeryturę, to na jego wymierne efekty kadrowe pewnie trzeba zaczekać nieco dłużej niż niespełna dwa miesiące. Tymczasem w Sejmie już w październiku złożono petycję, w której postuluje się umożliwienie podjęcie służby w Policji obcokrajowcom. Zgodnie z dziś obowiązującymi przepisami, służbę w Policji może pełnić obywatel polski o nieposzlakowanej opinii, autorzy (lub autor) petycji chcą by mogła ją pełnić "osoba zameldowana na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej przez okres co najmniej 6 miesięcy przed przystąpieniem do pełnienia służby, posiadająca prawo stałego pobytu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej o nieposzlakowanej opinii". Postawione w petycji żądanie związane jest z faktem, iż zdaniem autora czynniki takie jak: przywileje emerytalne policjantów, niż demograficzny, niska dzietność Polek, ujemna migracja młodych ludzi, ogromna liczba wolnych wakatów w Policji, brak zainteresowanych podjęciem pracy w Policji, przełożą się na brak funkcjonariuszy Policji. Zdaniem autora petycji, aby zapewnić obsadę stanowisk w Policji, należy dopuścić do pracy w tej formacji obcokrajowców.

Zgodnie z opinią eksperta Biura Analiz Sejmowych, „sformułowany w analizowanej petycji postulat dopuszczenia do służby w Policji osób nie posiadających obywatelstwa polskiego nie budzi zastrzeżeń́ prawnych, a jego realizacja pozostaje w sferze decyzji ustawodawcy”.

Co zrobią posłowie? Wniosek zostanie przedstawiony na posiedzeniu sejmowej komisji do spraw petycji, jednak podjęcie działań zmierzających do zmiany ustawy o Policji w proponowanym zakresie, jest raczej mało prawdopodobne. Mimo to sam fakt pojawienia się takiego pomysłu (choć dla wielu brzmiącego absurdalnie), pokazuje, że problem braku chętnych do służby w Policji jest realny i jak na razie nie ma systemowego pomysłu na to, jak go rozwiązać. Zdaniem generała Szymczyka, Policja w przeszłości nie wykorzystała dobrej koniunktury, i nie zlikwidowała wakatów wtedy, kiedy było to znacznie „prostsze” niż dziś. „Ja cały czas uważam, że popełniliśmy błąd w czasach, kiedy było wielu chętnych do Policji. (…) trzeba było wtedy, kiedy mieliśmy 15-20 chętnych na jedno miejsce, te wakaty zapełnić” - mówił w rozmowie z InfoSecurity24.pl szef Policji.

DM

Źródło