Od stycznia 2019 r. podwyżki dostaną policjanci, strażacy, pogranicznicy, żołnierze i Służba Ochrony Państwa. Więcej pieniędzy otrzymają też pracownicy cywilni podlegający MSWiA.Podwyżki otrzymają wszystkie służby podlegające Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, czyli policja, straż pożarna, straż graniczna i Służba Ochrony Państwa.

W maju MSWiA przeznaczyło 150 mln zł na podwyżki dla najmniej zarabiających i nowo przyjętych funkcjonariuszy. Od stycznia 2019 r. podwyżkę dostaną wszyscy – średnio 309 zł brutto, a także pracownicy cywilni – 300 zł brutto. „Funkcjonariusze będą zarabiać średnio o 609 zł więcej niż w 2016 r., a wynagrodzenia pracowników cywilnych wzrosną średnio o 597 zł” – zapewnia resort.

Policja

Od 2018 r. uposażenie zasadnicze początkującego policjanta po ukończeniu kursu wynosi ok. 1 tys. 660 zł netto. Do tego trzeba doliczyć dodatek za stopień – ok. 850 zł netto, oraz dodatek służbowy – ok. 100 zł netto, co daje 2 tys. 610 zł netto.
Jeżeli policjant pełni służbę w Komendzie Stołecznej Policji bądź innej jednostce organizacyjnej objętej terytorialnym zasięgiem działania komendanta stołecznego policji, przysługuje mu również dodatek stołeczny – do końca kwietnia 2018 r. wynosił 246 zł netto. Od maja rząd przeznaczył na niego dodatkowe 15 mln zł, co umożliwiło podwyżkę dodatku do 479,90 zł brutto, czyli o 175,20 zł brutto. Skorzystało na tym ok. 10 tys. policjantów.

SOP ze specjalnymi dodatkami

W czerwcu rząd podniósł pensję zasadniczą, a dokładnie wielokrotność kwoty bazowej, stanowiącą przeciętne uposażenie funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, do 3,99. Pensje w SOP wzrosły do co najmniej 6 tys. zł brutto.
Od 1 sierpnia 2018 r. decyzją rządu każdy funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa otrzymuje też co miesiąc dodatek specjalny w wysokości do 75 proc. pensji zasadniczej, który przyznawany jest na 12 miesięcy. To efekt nowelizacji ustawy o SOP, którą pod koniec lipca podpisał prezydent.
Wcześniejsze przepisy zakładały, że dodatek wyniesie jedynie 50 proc. uposażenia i będzie przyznawany tylko na sześć miesięcy.
Na dodatki państwo przeznaczy w 2018 r. blisko 245 mln zł, a w ciągu dziewięciu lat – 3,6 mld zł.
Funkcjonariusze SOP mają jeszcze prawo do innego dodatku w wysokości do 20 proc. uposażenia związanego ze „szczególnymi kwalifikacjami, warunkami lub miejscem pełnienia służby”. Przysługuje im też dodatek za brak mieszkania w miejscu pełnienia służby (ok. 1 tys. zł miesięcznie dla funkcjonariusza z rodziną, dla samotnego – ok. 600 zł miesięcznie).

Protesty policji

Takie przywileje dla Służby Ochrony Państwa wywołują protesty wśród policjantów i strażaków. Zwłaszcza po tym, gdy w połowie sierpnia komendant główny policji poinformował, że wstrzymuje wypłaty dodatków dla policjantów w całym kraju.
„Mając na uwadze konieczność niezwłocznego zabezpieczenia pilnych płatności, polecam wstrzymać realizację wszelkich wydatków osobowych niezaliczanych do uposażeń wypłacanych funkcjonariuszom do czasu otrzymania na ten cel dodatkowych środków z budżetu państwa” – napisał do komendantów wojewódzkich w całej Polsce Jarosław Szymczyk, komendant główny policji.
Chodzi m.in. o odprawy pośmiertne, zasiłki pogrzebowe, zwrot kosztów podróży, ryczałt za pranie mundurów, pomoc mieszkaniową czy równoważniki pieniężne za brak lokalu.
„Komendant główny policji po raz kolejny sięga do kieszeni policjantów i rozpaczliwie ratuje niedoszacowany budżet. Co można powiedzieć o budżecie, w którym zaczyna brakować pieniędzy już w połowie roku? Jak tu się dziwić policjantom, którzy postanowili się temu sprzeciwić w ramach protestu?” – czytamy w oświadczeniu Zarządu Głównego Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Policjantów.

Związkowcy chcą podwyżki uposażeń

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych jeszcze w marcu wysłała do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego list z postulatami. Żądają podwyżki dla każdego w 2019 r. o 650 zł oraz o 500 zł w 2020 roku, odmrożenia po dziewięciu latach waloryzacji uposażeń, wprowadzenia 100-proc. odpłatności za nadgodziny.
Związki mundurowe zapewniają, że będą się też domagać, aby w tym roku MSWiA wprowadziło pełnopłatne zwolnienia lekarskie.
W czerwcu 2014 roku, za rządów PO-PSL, weszła w życie ustawa zmniejszająca wynagrodzenie mundurowych na chorobowym do 80 proc. pensji. Tym samym zrównano ich w uprawnieniach z cywilami.
Jeszcze kilka miesięcy temu MSWiA zapewniało: „Projekt dotyczący L4 zakłada, że za okres zwolnienia lekarskiego do 30 dni w roku funkcjonariuszom przysługiwałoby wynagrodzenie w wysokości 100 proc. Minister Joachim Brudziński zadeklarował skonsultowanie projektu ze wszystkimi związkami zawodowymi, a następnie rozpoczęcie procesu legislacyjnego”.
Resort nie odpowiedział na nasze pytanie o to, kiedy nowa ustawa mogłaby wejść w życie.
Robert Osmycki, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”, mówi, że zmiana nie generowałaby kosztów dla budżetu. – Zmniejszenie zasiłku do 80 proc. nie spowodowało bowiem większych oszczędności, tylko powiększyło fundusz nagród dla funkcjonariuszy, którzy zastępują chorych – dodaje.

Strajk włoski służb mundurowych

Od 10 lipca w całej Polsce trwa akcja protestacyjna służb mundurowych. Funkcjonariusze drogówki i prewencji, zamiast karać mandatami osoby popełniające wykroczenia, dają im upomnienia.
W sierpniu mundurowi oświadczyli, że będą wykorzystywać elementy tzw. protestu włoskiego, który polega na „skrupulatnym wykonywaniu zadań i drobiazgowym przestrzeganiu wszelkich procedur i przepisów”. Drogówka zaczęła też rozdawać naklejki z napisem popierającym protest. Kierowcy w samochodach oznaczonych naklejkami będą mogli liczyć na wyrozumiałość podczas kontroli drogowych.
Straż Graniczna zapowiedziała z kolei wprowadzenie drobiazgowych kontroli na granicach i lotniskach oraz bardziej rygorystyczne i skrupulatne egzekwowanie przepisów, co może wydłużyć kolejki na przejściach.
Na przełomie września i października w Warszawie ma się odbyć protest.

Podwyżki dla wojska

Od stycznia 2019 r. będą też podwyżki w wojsku. Tu możliwe są dwa warianty.
Wskaźnik kwoty bazowej (obecnie 1523 zł) może być podwyższony z 3,20 do 3,50. Średnia płaca żołnierzy wzrosłaby z 4873 zł do 5330 zł, czyli o 457 zł. Jest też możliwy wzrost wskaźnika z 3,20 do 3,45. Wtedy wzrost średniego uposażenia wojskowego byłby mniejszy – z 4873 zł do 5254 zł, czyli o 381 zł.
Jeszcze nie wiadomo, na który wariant zdecyduje się rząd.
Do konsultacji musi jeszcze pójść projekt rozporządzenia MON w sprawie stawek uposażeń żołnierzy zawodowych. W rozporządzeniu szef resortu Mariusz Błaszczak musi zdecydować, czy wszyscy wojskowi dostaną jednakową podwyżkę, czy też będzie ona inna w zależności od stopnia, czyli inna będzie dla szeregowych, majorów, pułkowników i generałów.
Pracownicy cywilni wojska
Na początku czerwca 2018 r. Mariusz Błaszczak ogłosił, że przeznaczy 114,5 mln zł na podwyżki dla pracowników cywilnych wojska. Średnio na osobę wypadało ok. 200 zł brutto. Wypłata wyższych wynagrodzeń nastąpiła od 30 czerwca 2018 roku, ale z wyrównaniem od 1 stycznia.
– Główną intencją MON jest wyrównywanie dysproporcji płacowych na takich samych stanowiskach pracy. Pracodawcy będą zobowiązani do uzgodnienia szczegółowych zasad podziału pieniędzy przeznaczonych na podwyżki z zakładowymi organizacjami związkowymi – podał resort w komunikacie.

Celnicy

Od stycznia 2018 r. celnicy mają takie same przywileje emerytalne jak policjanci i strażacy – funkcjonariusze Służby Celnej i Służby Celno-Skarbowej, przyjęci do pracy do końca 2012 r., mogą przejść na emeryturę już po 15 latach służby. Są jednak dodatkowe warunki: ukończenie 55 lat i udowodnienie pięciu lat służby o „charakterze policyjnym” (chodzi m.in. o rozpoznanie oraz zwalczanie przestępstw polegających na przemycie i handlu np. bronią). Ten wymóg nie podoba się związkowcom. – Niestety, o tym, czy komuś zaliczy się pracę jako służę przy wykonywaniu tzw. zadań policyjnych, czy nie, będzie zależeć od interpretacji odpowiednich organów. Obawiam się, że wiele osób będzie musiało występować do sądów, gdyż już wiadomo, że dokumenty (zakresy obowiązków funkcjonariuszy), na podstawie których będą rozpatrywane wnioski, często nie oddają stanu faktycznego. I to sądy będą musiały ostatecznie rozstrzygać, jaki charakter miała służba danego pracownika – mówi szef Związku Zawodowego Celników Sławomir Siwy.

Inne reguły będą dotyczyć funkcjonariuszy przyjętych do służby od 2013 r. Aby przejść na emeryturę, będą musieli mieć 25 lat pracy i ukończyć 55 lat. Celnik, który po 15 latach odejdzie ze służby, będzie miał emeryturę w wysokości 40 proc. ostatniej pensji. Jeśli przepracuje 25 lat, jego emerytura wyniesie 60 proc. pensji z 10 wybranych lat pracy. Później wymiar emerytury będzie się zwiększał co rok o 3 proc. Maksymalna emerytura nie może jednak przekroczyć 75 proc. pensji.

Źródło