Gościem audycji "Obiektyw" zrealizowanej przez TVP3 Oddział w Białymstoku był we wtorek dr hab. Jarosław Matwiejuk prawnik, konstytucjonalista z Uniwersytetu w Białymstoku.

Rozpoczął się ogólnopolski protest policjantów. Ta forma pouczenia zamiast mandatów, jak pan to ocenia?

Jarosław Matwiejuk - To wyjątkowo oryginalna, powiedziałbym jeszcze; łagodna forma protestu, ale jednak forma protestu, czyli niezadowolenia wynikającego z faktu, że policjanci zarabiają rzeczywiście bardzo mało. 

Dorota Kuc - Sprytna forma protestu, korzystna dla nas kierowców, chociaż przy poważnych wykroczeniach mandaty będą nakładane, chodzi tylko o drobne zdarzenia, a równocześnie dotkliwa dla państwa. Podobno dziś w samej Warszawie z powodu nienakładania mandatów, do budżetu państwa nie wpłynęło kilka milionów złotych

J.M. - Na pewno w skali całego kraju będzie to jeszcze więcej milionów złotych. Ale jeszcze raz - jest to bardzo oryginalna, rzadko spotykana forma protestu, ale jednak protestu wynikającego z faktu, że przez wiele, wiele lat zaniedbywano wynagrodzenia funkcjonariuszy policji, która to policja, którzy funkcjonariusze, stoją na straży naszego życia, zdrowia i mienia. I to jest niedopuszczalne, żeby funkcjonariusze takiej formacji, ale i innych formacji mundurowych zarabiali niewiele, w szczególności na tych najniższych stanowiskach. Na samym początku drogi służbowej. 
D.K. - A równocześnie to są policjanci, z którymi my się najczęściej spotykamy, To są ci, którzy patrolują w drogówce, to ci którzy pracują w prewencji.
J.M. - Ci, którzy zapewniają nam w praktyce to bezpieczeństwo. Szkoda, że tak jest. Trzeba to naprawić. I trzeba zadbać o to, żeby kadry w policji były zadowolone, a także, żeby byli chętni do pracy w policji. Bo to też się ze sobą wiąże. Przypomnę, że te najniższe wynagrodzenia funkcjonariuszy, którzy dopiero co trafiają do policji, w zasadzie są tak niewielkie, że w renomowanych sklepach można zarobić porównywalne pieniądze, a jednocześnie ta praca jest bardzo niebezpieczna i bardzo społecznie użyteczna. W związku z tym forma protestu, w sytuacji kiedy policja nie może strajkować, to jest forma, która jest do przyjęcia. 
D.K. - Panie profesorze, mówimy, że powinni lepiej zarabiać, ale to dotyczy również pielęgniarek - również zawodu niezwykle ważnego społecznie. Nikt nie ma wątpliwości, że nauczyciele, którzy przygotowują kolejne pokolenia i kształcą młodych Polaków, też powinni dobrze zarabiać. Ta kolejka do tego dobrego zarabiania, do garnuszka budżetu państwa, jest bardzo duża.
J.M. - Powiem tak, państwo jest po to, aby ludziom się w państwie przy pewnym systemie prawnym żyło się jak najlepiej. Dlatego też, jeżeli są dochody do budżetu, a słyszymy, że choćby skuteczna walka zresztą właśnie policji z mafią paliwową, czy mafią vatowską przynosi rezultaty, są te miliardy, które wracają do budżetu, no to jest moment, kiedy trzeba tych, o których po drodze zapomniano, którym w ostatnich kilkunastu latach nie podwyższano wynagrodzenia, nagradzać tak jak są tego warci. A naprawdę z punktu widzenia państwa i zwykłego obywatela - policja jest formacją o zasadniczym charakterze i potrzebną. 
D.K. - Opłacanie policji, dobre opłacanie, po prostu nam się opłaca...
J.M. - Dokładnie tak, bo to daje nam szansę na spokojne funkcjonowanie i jednocześnie jako sygnał dla świata przestępczego: my dbamy o swoją policję, o swoich funkcjonariuszy - miejcie się na baczności, bo oni będą się starali jeszcze bardziej i jeszcze skuteczniej z wami walczyć. 
D.K. - A jak pan to widzi, jaki skutek przyniesie ten protest. Okres przedwyborczy - termin wyborów samorządowych jeszcze nie ogłoszony, ale wiadomo, że to gorący moment dla polityków, dla samorządowców. 
J.M. -  Jest zapowiedź już od kilku miesięcy, że takie podwyżki, oczywiście w niewystarczającej kwocie, bo ta kwota bodajże 300 zł, od 1 stycznia 2019 r. będzie wdrożona...
D.K. - Policjanci mówią: to za mało.
J.M. - Właśnie, ja myślę, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej wsłucha się w te postulaty i nie będzie  potrzeby zaostrzania formuły protestu. Dlatego, że tak naprawdę my mówimy o wzroście wynagrodzenia do udźwignięcia dla budżetu państwa. Jeszcze raz przypomnę, że policja to około 100 tysięcy etatów, więc to jest do udźwignięcia dla państwa polskiego i trzeba uczynić wszystko by było tak, jak jest w wielu państwach Europy Zachodniej, w państwach demokratycznych podkreślam, gdzie policjanci zarabiają naprawdę godnie. Mają pieniądze na normalne funkcjonowanie i jednocześnie taki zapał wynikający z faktu, że państwo o nich dba. 
D.K. - 100 tysięcy etatów policyjnych i sporo wakatów spowodowanych między innymi tym, że jest to rzeczywiście trudna praca, bardzo odpowiedzialna - trudna i fizycznie i psychicznie do zniesienia i tych chętnych brakuje. Na tzw. ścianie wschodniej, u nas nie jest tak źle. Tych wakatów nie jest tak dużo. Natomiast w centralnej Polsce i na zachodzie, rzeczywiście tych wolnych etatów policyjnych rzeczywiście jest już  bardzo dużo. 
J.M. - Wynika to z faktu, że inni pracodawcy dają lepsze warunki pracy i płacy. Jednocześnie ta praca nie jest tak niebezpieczna. Funkcjonariusz policji styka się z przestępczością, walczy z przestępczością, zapewnia nam ład i porządek publiczny a jednocześnie nie zarabia tyle, ile należy. Tak więc ta atrakcyjność pracy w policji zmalała. Ja to widzę po spotkaniach, które co roku organizujemy z funkcjonariuszami policji, z Komendy Wojewódzkiej, którzy spotykają się z naszymi studentami. Nasi studenci na szczęście często korzystają z tych ofert pracy i aplikują do policji i to skutecznie. Ale to trochę jakby hobby - bo jednak nie robią tego dla pieniędzy. Warto zadbać, żeby zarabiali właściwe pieniądze. Bo to jest po prostu oczywiste. 
D.K. - Panie profesorze, płaca to jest jedna sprawa, drugą sprawą jest prestiż, on też częściowo wynika z wynagrodzenia, ale to jest własnie bardzo ważne: jak poprawić prestiż policji?
J.M. - Jeżeli chodzi o badania opinii publicznej, które dotyczą policji - policja się lokuje, jako formacja, do której mamy wysokie zaufanie. I tak jest od wielu lat. Natomiast jak zadbać o to, żeby było jeszcze lepiej? Trzeba zadbać o to w ten sposób: trochę więcej mówić o pracy policjanta, o sukcesach policji, o tym, jaka jest jej rola społeczna, jakie są jej zadania do odegrania. Trzeba nagłaśniać sukcesy policji, ale jednocześnie dbać o kadry. I tu znowu wracamy do wynagrodzenia.    

GOŚĆ "OBIEKTYWU": DR HAB. JAROSŁAW MATWIEJUK, 10.07.2018

Audycja do obejrzenia Tutaj